Nielegalne reklamy wyborcze

Kodeks krajobrazowy, czyli uchwała mająca zrobić porządek z bezładem reklamowym w Nysie, nie obowiązuje w trakcie kampanii wyborczej. Banerami wyborczymi zasłaniane są budynki, płoty, a nawet zabytki. Wszystko nielegalnie.

Władze Nysy są ślepe, choć za podobne reklamy lokalni przedsiębiorcy są surowo karani. Dlatego nikt z nich nie odważy się powiesić czegokolwiek np. na płocie. Nie do pomyślenia jest reklama na balustradach, czy wielkoformatowy baner na budynku w rynku. Kary za to idą w tysiące złotych.
Z kodeksu jasno wynika, że zakazane są reklamy mające ponad 6 m2 powierzchni, a także umieszczanie ich na wszelkich płotach, barierkach czy balustradach. Nie mogą też zasłaniać okien, detali architektonicznych czy ich proporcja nie może przekraczać 1/5 wysokości elewacji budynku lub obiektu.
Pomimo tego podczas obecnej kampanii wyborczej gospodarz Nysy ma zasłonięte oczy. Nie wiemy dlaczego. Wiemy natomiast, że kary naliczane za ten proceder to kilkadziesiąt tysięcy złotych, które powinny trafić do kasy miasta. Tak się jednak nie stanie.
Wieszania plakatów wyborczych w pewnych miejscach zabrania także Kodeks wyborczy. Tymczasem na ogrodzeniu Specjalnego Ośrodka Szkolno Wychowawczego w Nysie zawisły ogłoszenia wyborcze. Zgodnie z prawem agitacja na terenie placówek oświatowych jest zabroniona. Mówi o tym art. 108 par. 2 ustawy - Kodeks wyborczy. Poza tym bezwzględny zakaz agitacji wyborczej istnieje na terenie szkół, w lokalu wyborczym, na terenie urzędów administracji rządowej i administracji samorządu terytorialnego, sądów, na terenie zakładów pracy oraz na terenie jednostek wojskowych. Z kolei sankcje za umieszczenie afiszy w tym wyborczych w miejscu do tego nieprzeznaczonym przewiduje Kodeks wykroczeń. Artykuł 63a Kodeksu wykroczeń stanowi bowiem, że kto umieszcza w miejscu publicznym do tego nieprzeznaczonym ogłoszenie, plakat, afisz, apel, ulotkę, napis lub rysunek albo wystawia je na widok publiczny w innym miejscu bez zgody zarządzającego tym miejscem, podlega karze ograniczenia wolności albo grzywny.