
Przez trzy dni na terenie powiatu nyskiego odbywały się największe ćwiczenia ratowniczo – gaśnicze w Polsce południowej. Bazą dla ponad 400 strażaków z 4 województw i ich sprzętu była Nysa.
Na terenie przy nyskiej obwodnicy powstało miasteczko strażackie, gdzie w pneumatycznych namiotach spali uczestnicy ćwiczeń z województw: opolskiego, małopolskiego, łódzkiego i śląskiego oraz Centralnej Szkoły PSP w Częstochowie i Szkoły Aspirantów PSP w Krakowie.
W sumie w ćwiczeniach wzięło udział blisko 400 strażaków i prawie 100 pojazdów, a także śmigłowiec Straży Granicznej. - Głównym celem ćwiczeń była analiza przygotowania strażaków i sprzętu wchodzących w skład centralnego odwodu operacyjnego krajowego systemu ratowniczo-gaśniczego do realizacji działań specjalistycznych – mówi mł. asp. Łukasz Nowak, oficer prasowy Komendy Wojewódzkiej PSP w Opolu. Dlatego w nyskich manewrach brały udział grupy ratownictwa technicznego, chemicznego, wysokościowego, wodnego i poszukiwawczo-ratowniczego.
Dlaczego ćwiczenia odbywały się w Nysie?
mł. asp. Łukasz Nowak
- Generalnie ćwiczymy na dużych powiatach, wcześniej organizowaliśmy je na terenie powiatu kędzierzyńsko–kozielskiego, a jeszcze wcześniej na terenie Opola i powiatu opolskiego, tym razem padło na Nysę. To wynikało z pewnej kolejności, bo tego typu ćwiczenia odbywają się na terenie Opolszczyzny, co cztery lata. Oczywiście nie bez znaczenia były występujące na terenie powiatu nyskiego potencjalne zagrożenia, stąd obecność ćwiczących służb w zakładzie produkcji bioetanolu, Jeziorze Nyskim i innych akwenach czy na linii kolejowej.
W ćwiczeniach wzięli też m.in. udział grupa specjalistyczna z Republiki Czeskiej oraz policja, Straż Graniczna, Państwowe Ratownictwo Medyczne, Lotnicze Pogotowie Ratunkowe, Wody Polskie oraz Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa w Nysie.
- To najwyższa forma ćwiczeń straży pożarnej, organizowanych w kraju. Są najbardziej realistyczne, bo służby biorące w nich udział wyjeżdżają jak do prawdziwej akcji. Dzięki temu, że brali w nich udział strażacy z czterech województw, uczyli się nie tylko współpracy, ale też mieli możliwość dzielenia się swoimi doświadczeniami z prawdziwych akcji ratowniczych – podkreśla mł. asp. Łukasz Nowak. Dodaje, że bardzo ważnym elementem ćwiczeń była koordynacja działań różnych grup specjalistycznych straży pożarnej. - Wszystko po to, żeby nasz cel nadrzędny jakim jest ratowanie życia i zdrowia realizować jeszcze lepiej – zaznacza. Ćwiczenia obserwowało ponad 20 specjalistów - strażaków z całej Polski, którzy oceniali działanie służb ratunkowych w przygotowanych przez organizatorów scenariuszach.
Ćwiczenia w Nysie zorganizowała Komenda Główna PSP, ale za realizację odpowiadała Komenda Wojewódzka PSP w Opolu.#
Scenariusze przygotowane przez organizatorów ćwiczeń:
1. W wytwórni substancji psychoaktywnych, gdzie produkowano też tzw. „brudną bombę”, doszło do wybuchu w budynku, który uległ zawaleniu przysypując znajdujące się w nim osoby (Fort 2).
2. Wypadek autobusu przewożącego dzieci z cysterną kolejową przewożącą substancje niebezpieczne (bocznica kolejowa przy ul. Piłsudskiego).
3. Zawalenie się jednego z budynków kompleksu wypoczynkowo-zdrojowego, gdzie przysypanych zostało 35 osób.
4. Awaria i pożar w zakładzie produkcyjnym Bioagra w następstwie czego zostały poszkodowane osoby pracujące na instalacji. To był największy i najdłuższy z epizodów, bo trwał w środę od 16.00 do czwartku do godz. 8.05. Działało tam kilka grup specjalistycznych, śmigłowiec Straży Granicznej, ratownicy chemiczni, techniczni i wysokościowi.
5. Zawalenie się wiaduktu i przysypanie gruzem osób znajdujących się w poruszających się po nich samochodach (kopalnia kruszyw w Wójcicach).
6. Wywrócenie się łodzi z 30 osobami na Jeziorze Nyskim i akcja ewakuacji poszkodowanych.
7. Upadek z wysokości osób przebywających nad akwenem na zalanym kamieniołomie w Nadziejowie, w wyniku czego osoby znalazły się pod wodą.
8. Wypadek samochodu dostawczego, w wyniku czego znalazł się pod wodą (wyrobisko w Malerzowicach Wielkich)
Zdjęcia: mł. asp. Łukasz Nowak
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie