Reklama

Zagrały bez kapitana

Nowiny Nyskie
02/02/2022 18:12

W Hali Wałbrzyskich Mistrzów w Wałbrzychu odbył się mecz II ligi siatkarek, w którym miejscowy Chełmiec Wodociągi Wałbrzych zmierzył się z NTSK AZS PWSZ Komunalnikiem Nysa.

Chełmiec Wodociągi Wałbrzych - NTSK AZS PWSZ Komunalnik Nysa 3 : 0 (25 : 22, 25 : 19, 25 : 18)
CHEŁMIEC WODOCIĄGI WAŁBRZYCH: Nicole Jochym, Natalia Gezella, Aleksandra Druciak, Darya Khomich, Karolina Olczyk, Aleksandra Małodobra - Agata Olejniczak (libero) i Aleksandra Chmara (libero) oraz Patrycja Telega, Otylia Gawlik, Agnieszka Pietraszewska, Julia Rzeczycka, Judyta Rzeczycka, I trener Marek Olczyk, II trener Kacper Jesiołowski.
NTSK AZS PWSZ KOMUNALNIK NYSA: Anna Śmidowicz, Martyna Dobrasiewicz, Dominika Żulińska, Anastazja Demyshyna, Aleksandra Krycka, Magdalena Bagniak - Zuzanna Michalik (libero) i Magdalena Komar (libero) oraz Magdalena Drąg, Dominika Zatorska, I trener Andrzej Roziewicz, II trener Arkadiusz Gaborski.
Spotkanie sędziowali: Paweł Kryda i Jakub Bors.
Sekretariat: Justyna Herlender.

Drużyna z Nysy wyjechała do Wałbrzycha ze swoją najlepszą atakującą Magdaleną Bagniak (powróciła do gry po dwutygodniowej kwarantannie), ale bez swojej „Pani Kapitan” Joanny Moczko-Knapiak i środkowej - Magdaleny Kanii.
Mimo tak dużego osłabienia nasz zespół nie przestraszył się lidera ligowej tabeli i nieoczekiwanie objął w pierwszym secie prowadzenie 3:1. Gdy chwilę później było już 6:3 dla drużyny z Nysy ze zdziwienia przecieraliśmy oczy. Gospodynie nie zamierzały jednak tak łatwo oddać pierwszej partii i błyskawicznie odrobiły dwa punkty (5:6). To co się później stało śmiało można nazwać koncertem nyskiej drużyny. Sprytne ataki Oli Kryckiej, skuteczna gra blokiem naszych środkowych i pozostałych naszych zawodniczek spowodowały, że to nyski zespół w pierwszym secie objął wysokie prowadzenie 13:7. W tym momencie wydawało się, że to akademiczki z Nysy będą górą w pierwszym secie. Drużyna z Wałbrzycha to jednak zbyt doświadczona drużyna, żeby tak łatwo się poddała. Miejscowe zaczęły zagrywać piłki na Dominikę Żulińską i to zaczęło przynosić wymierne efekty. Mimo, że Dominika zupełnie nieźle do tego momentu sobie radziła to zaczęła się gubić i rywalki zniwelowały straty do jednego punktu (15:16). Przy stanie 16:17 na parkiet weszła druga rozgrywająca naszego zespołu Magdalena Drąg, zastępując Anię Śmidowicz. Zmiana rozgrywającej poderwała nasz zespół do walki. Podwójny blok Dominiki Żulińskiej i Anastazji Demyshyny i błąd w ataku Natalii Gezelli przyniósł naszej drużynie czteropunktowe prowadzenie (16:20). Niestety i tym razem nie udało się utrzymać tej przewagi. Przy stanie 20:20 powróciły na parkiet odpoczywające na ławce rezerwowych Ania Śmidowicz i Madzia Bagniak. Przy stanie 22:22 gospodynie zdobyły punkt i po raz pierwszy w secie otwierającym ten mecz wyszły na prowadzenie i tego prowadzenia już nie oddały. Ostatni punkt w tym secie to błąd w przyjęciu zagrywki Dominiki Żulińskiej.
Drugi set podobnie jak i pierwszy rozpoczął się po myśli naszego zespołu. Drużyna z Nysy bardzo szybko objęła trzypunktowe prowadzenie (1:4). Gospodynie bardzo szybko odrobiły straty. Po ataku ze skrzydła Nicole Jochym było już 4:4. Od tego momentu gra się wyrównała. Na punkt zdobyty przez zespół z Wałbrzycha, drużyna z Nysy odpowiadała punktem. Dopiero przy stanie 8:8 drużyna Chełmca Wodociągi Wałbrzych zaczęła odjeżdżać. Przez blok drużyny z Wałbrzycha nie mogły się przebić Anastazja Demyshyna i Dominika Żulińska. Gdy ataku nie skończyła Madzia Bagniak było już 14:10 dla gospodyń tego meczu. Nasz zespół w tym momencie się pogubił i chwilę później było już 19:12. W końcowym fragmencie drugiego seta drużyna z Nysy zaczęła odrabiać straty, ale na skuteczną pogoń było już za późno i druga partia tego pojedynku zakończyła się zwycięstwem Chełmca 25:19.
W trzecim secie tylko do stanu 3:3 trwała twarda wymiana ciosów. Kolejne minuty trzeciego seta należały już do drużyny z Wałbrzycha. Chełmiec Wodociągi prowadził 7:3, 11:6, 15:7 i 19:10. W końcowym fragmencie trzeciego seta nasz zespół się obudził i zaczął odrabiać punkty. Ale i tym razem bezkutecznie, bowiem przewaga miejscowych siatkarek była zbyt duża, żeby przedłużyć ten pojedynek. Set trzeci drużyna Chełmca wygrała 25:18 i cały mecz 3:0.
Porażka zawsze boli, ale są takie mecze, że nawet po porażce 0:3 można schodzić z parkietu z podniesioną głową i to był właśnie taki mecz. Chełmiec w tym sezonie jest zdecydowanie najmocniejszym zespołem w grupie III drugoligowych rozgrywek. Dlatego przegrać z tym zespołem nie jest wstyd. W naszym zespole wszystkie zawodniczki stanęły na wysokości zadania, chociaż grały bardzo nierówno. Widać było jak na dłoni, jak ważnym ogniwem w nyskim zespole jest Joanna Moczko-Knapiak. Co prawda Dominika Żulińska starała się godnie zastąpić Asię, ale to jeszcze nie ta sama półka. Warto też odnotować debiut na parkiecie II-ligowym naszej utalentowanej juniorki - Kasi Jaszczyszyn.


Volley Light System Chrząstowice - Sokół 43 AZS AWF SMS Katowice 1 : 3 (25 : 16, 7 : 25, 23 : 25, 24 : 26)
MKS IgnerHome Volley Świdnica - Energa MKS II Kalisz 3 : 2 (20 : 25, 25 : 18, 25 : 23, 19 : 25, 15 : 10)
Chełmiec Wodociągi Wałbrzych - NTSK AZS PWSZ Komunalnik Nysa 3 : 0 (25 : 22, 25 : 19, 25 : 18)
AZS AWF Hummel Wrocław - MKS Nowak Mosty Dąbrowa Górnicza 3 : 2 (26 : 24, 18 : 25, 19 : 25, 25 : 19, 15 : 8)
Sari Żory - Stoelze SPS Panki 2 : 3 (16 : 25, 21 : 25, 25 : 22, 25 : 16, 13 : 15)

1. Chełmiec Wodociągi Wałbrzych 15 36 41:16
2. Energa MKS II Kalisz 16 34 42:24
3. Stoelze SPS Panki 15 30 36:24
4. MKS IgnerHome Volley Świdnica 14 27 33:22
5. Sokół 43 AZS AWF SMS Katowice 14 27 34:24
6. Sari Żory 16 25 31:31
7. NTSK AZS PWSZ Komunalnik Nysa 15 19 25:30
8. Volley Light System Chrząstowice 16 12 19:40
9. AZS AWF Hummel Wrocław 15 10 19:40
10. Nowak Mosty Dąbrowa Górnicza 16 8 17:46

Autor Krzysztof Centner

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    adikolp67 2022-02-03 22:21:42

    Ja mam takie pytanie kto pisze takie bzdury? Czy Pan redaktor ogląda inne mecze czy może ktoś Panu pisze te teksty? Czepiając się praktycznie jednej dziewczyny? Oglądałem ten mecz i wspomniana Dominika ciągnęła grę zespołu w niektórych momentach meczu, ale najłatwiej jest zrzucić winę na dziewczynę która wiekszość sezonu stoi w kwadracie. Ogólnie ostatnimi cały zespół gra piach, może czas i w damskiej siatkówce zmienić trenera, ponieważ mam wrażenie że na przestrzeni dwóch lat dziewczyny zrobiły regres nie progres.. może czas oddać drużynę w inne ręce Panie trenerze!

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Stefek - niezalogowany 2022-02-07 22:26:28

    Najlepsi znawcy sportu to redaktorzy ,pewnie do meczu wychodzi jedna zawodniczka a nie zespół .

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Stefek - niezalogowany 2022-02-09 11:39:27

    Pan "redaktor" to dobry kumpel trenera tak, że nie spodziewajcie się krytycznych uwag do jego pracy czy ogólnie drużyny. Najlepiej krytykować jednego zawodnika... Pamiętaj panie, że dziewczyny też czytają te artykuly i to na pewno ich nie buduje....

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo nowinynyskie.com.pl




Reklama
Wróć do