
Zakończyła się duża inwestycja drogowa na osiedlu w Łambinowicach. Jeszcze nie wiadomo co powstanie na sąsiednim terenie, na którym znajdowała się niemal kultowa łambinowicka górka.
Na ostatniej sesji radni mówili o tym jak wiele zyskał ten teren dzięki drodze i chodnikom. Tak jak i podczas wcześniejszych dyskusji nad inwestycją pojawiły się jednak sygnały, że część mieszkańców żałuje, że powstanie drogi musiało oznaczać likwidację okolicznej górki, która przez dziesięciolecia była miejscem zabaw dla dzieci. Pozostawienie jej byłoby jednak niebezpieczne, bo oznaczałoby, że zimą dzieci mogły zjechać sankami wprost pod koła przejeżdżających samochodów, zaś wiosną i latem zrobić to na rowerze, czy po prostu wbiec.
– Kiedy przygotowywaliśmy się do tej inwestycji mówiłem otwarcie, że jeśli zostawiamy górkę to nie robimy tych dróg. Nie możemy być skansenem. Jeśli zostawilibyśmy górkę i doszłoby do wypadku to oznaczałoby zarzuty prokuratorskie. Słyszałem głosy, że przez trzydzieści lat nie doszło w tym miejscu do wypadku, nie można jednak wykluczyć, że tak by się stało teraz – mówił wójt Tomasz Karpiński.
Wójt dodał, że doszły go plotki, że teren został już sprzedany m.in. pod budowę myjni samochodowej i znanego dyskontu. – Te informacje są nieprawdziwe – zapewnił Tomasz Karpiński. Z tym terenem nic się nie stanie do momentu przyjęcia zmiany studium uwarunkowań i zagospodarowania przestrzennego – zapewnił wójt.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie