
Dziś z rowu melioracyjnego w okolicach Jeziora Nyskiego wyłowiono ciało 49-letniego mężczyzny. To poszukiwany od 12 stycznia br. nysanin.
Dramatycznego odkrycia dokonali dziś około godziny 9.00 funkcjonariusze nyskiej policji, którzy prowadzili działania związane z poszukiwaniem zaginionego 49-latka. Wczoraj jego wizerunek opublikowaliśmy m. in. na mediach społecznościowych naszej Redakcji, apelując o kontakt do osób, które być może wiedzą coś o losie mężczyzny. Przypomnijmy, że zaginiony 49-latek mieszkał przy ulicy Sudeckiej w Nysie. Z informacji jakie uzyskaliśmy wynika, że opuścił swoje mieszkanie 12 stycznia br. w godzinach wieczornych. Telefon mężczyzny został odnaleziony w okolicach ulicy Saperskiej w Nysie, jednak o losie mężczyzny nie było żadnych informacji.
Podczas akcji poszukiwawczej w okolicach ulicy Saperskiej i ulicy Słonecznej w Nysie w rowie melioracyjnym policjanci zauważyli plecak. Na miejsce wezwano wtedy zastęp Straży Pożarnej w Nysie. Strażacy ubrani w ubrania asekuracyjne wykonywali zadania związane ze sprawdzeniem, co znajduje się w okolicach ujawnionego plecaka. Niestety w wodzie na głębokości blisko 1 metra ujawniono zwłoki mężczyzny. Z informacji jakie uzyskaliśmy wynika, że pracujący na miejscu prokurator wydał decyzję o zabezpieczeniu ciała do sekcji zwłok. Sekcja będzie miała na celu m. in. ustalenie przyczyny oraz datę śmierci denata.
- Funkcjonariusze skontaktowali się z rodziną poszukiwanego mężczyzny celem rozpoznania zwłok. Tożsamość denata została oficjalnie potwierdzona. Był to poszukiwany od 12 stycznia 49-latek – przekazał st. asp. dr Szymon Peterman, Rzecznik Prasowy KPP w Nysie.
Autor jk
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
"Strażacy ubrani w ubrania asekuracyjne wykonywali zadania związane ze sprawdzeniem, co znajduje się w okolicach ujawnionego plecaka.". Wygenerowane przez chatgpt?