"Posiłek na Paragon" 

Mija już trzeci tydzień akcji "Posiłek na Paragon". W ubiegłym tygodniu wydano ponad 70 posiłków! Daje to w sumie ok. 200 posiłków przez 3 tygodnie jej trwania! Pomysłodawcą akcji była Klaudia Szymańska, a nad jej prawidłowym przebiegiem czuwa koordynator Ruchu Społecznego - Głuchołazy to MY - Leszek Indyk.

Akcję zainicjował nowo powstały Ruch Społeczny - Głuchołazy to MY. Jej początek był zarazem datą powstania tego ruchu (13 stycznia br.). Bo "Trzynastego wszystko zdarzyć się może"!

Polega ona na tym, że darczyńca wykupuje paragon na posiłek, który następnie wiesza na tablicy. Osoba potrzebująca podchodzi do tablicy, ściąga paragon i podchodzi do kasy, gdzie zostaje jej wydane danie - za darmo! - Początek samej akcji był o tyle trudny, że był problem z szybkim dotarciem do osób potrzebujących. Pomogły w tym niektóre instytucje i szkoły wieszając na swoich drzwiach plakaty informacyjne. Pomógł również proboszcz parafii Edward Cichoń informując o tej akcji wiernych na mszach św. I to dało dobry rezultat! Akcja ruszyła pełną parą! - mówi Leszek Indyk. W pierwszym tygodniu akcji skorzystało z niej ok. 50 osób. Po trzech tygodniach było już prawie 200 wydanych posiłków!

Najważniejsze, że mogę... usiąść 
Dobrą informacją jest fakt, że liczba darczyńców pokrywa się z liczbą korzystających z tej formy pomocy. Wielu mieszkańców wspiera tę szlachetną ideę. Inicjatorzy akcji podkreślają, że jest to posiłek dla osoby potrzebującej - niekoniecznie tylko ubogiej. Są w życiu takie sytuacje jak np. śmierć osoby bliskiej, choroba, które powodują, że człowiek nie myśli o jedzeniu i o sobie. Dla nich też jest ten posiłek. Konieczność kontynuowania akcji potwierdzają słowa jednej z osób znajdującej się w bardzo trudnej sytuacji mieszkaniowej i korzystającej z posiłków. Pani Elżbieta powiedziała: "Najważniejsze dla mnie jest to, że mogę... usiąść przy stole i zjeść smaczny ciepły posiłek. Mogę go zjeść w kulturalnych warunkach, w cieple a przy okazji wyjść z domu".

Zasadą główną jest trzeźwość
Obecnie akcję rozszerzono o dodatkowy element - porcja chleba - gratis. Polega ona na przekazaniu kilku kromek chleba na rzecz osoby potrzebującej. Potrwa ona przez tydzień - jako element pilotażowy. Po tym terminie zostanie podjęta decyzja o ewentualnym jej kontynuowaniu!
Akcja prowadzona jest w barze "Zacisze na Rogu". Serwuje on smaczne i tanie posiłki zapewniając odpowiednią kulturę ich spożywania. Najczęściej kupowane są paragony na zupę małą (3 zł), zupę dużą (5 zł) lub danie dnia (9 zł). Do zupy klienci baru mają darmowe kromki chleba - każdy może wziąć dowolną ilość. Zasadą główną korzystania z posiłku jest trzeźwość osoby a ponadto pobranie tylko jednego paragonu dziennie i korzystanie z posiłków na terenie baru.

Akcja ta znana jest raczej w dużych miastach. Chęć pomocy drugiej osobie skupiła wokół sprawy ludzi o różnych poglądach politycznych lecz wspólnym celu społecznym. Członkowie ruchu twierdzą: "Bo jak nie MY to kto?". Pokazuje to, że w mniejszych miastach też można prowadzić z powodzeniem takie akcje! Wszystko zależy od determinacji w działaniu i od ludzi, którzy to czynią.