Reklama

Jak nie larwy to wirus…

Nowiny Nyskie
23/04/2020 08:41

W związku z przebudową drogi w Goświnowicach pod topór miało pójść 170 drzew. Starostwo nyskie jednak wstrzymało prace, po tym jak przyrodnicy znaleźli w ściętych pniach siedliska larwy, chronionej pachnicy dębowej. Sprawę oddano do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska. W związku z koronawirusem RDOŚ pracuje zdalnie, decyzji nadal nie wydano a dalsza budowa drogi stoi pod znakiem zapytania...

Przypomnijmy, sprawa przebudowy drogi na ulicy Kolejowej w Goświnowicach odbiła się szerokim echem. Decyzję o przebudowanie drogi Goświnowice - Grądy podjęto w 2017 roku. Jednak starostwo nyskie o wycięciu drzew nie poinformowało ani władz ani mieszkańców Goświnowic… Większość mieszkańców była za ich wycięciem argumentując to złym stanem drzewostanu oraz kwestią ich bezpieczeństwa. Choć była również grupa mieszkańców, która uznała wycięcie drzew za ekologiczną zbrodnię!

Na tę chwilę dalsza wycinka drzew została wstrzymana. Czy oraz kiedy ruszą dalsze prace, to wszystko zależy od decyzji RDOŚ. - Wykonawca zlecenia usuwa wycięte pniaki, w których nie znaleziono larwy pachnicy dębowej. Trwają również prace na dalszym odcinku drogi. Jednak bez pozytywnej decyzji RDOŚ nie możemy wznowić prac na odcinku drogi przy ulicy Kolejowej – tłumaczy Arkadiusz Jagieło naczelnik powiatowego wydziału drogownictwa.

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo nowinynyskie.com.pl




Reklama
Wróć do