
Na terenie powiatu nyskiego mieszka obecnie ok. 2460 Ukraińców, którzy skryli się u nas przed wojną. Takie dane podał na sesji rady powiatu Zdzisław Baran, koordynator do spraw uchodźców Starostwa Powiatowego w Nysie. W naszym powiecie schronienie znaleźli głównie mieszkańcy wschodniej części Ukrainy.
Najwięcej uchodźców mieszka na terenie gminy Nysa – ok. 1040. Liczba ta jak i każda inna zmienia się, gdyż Ukraińcy wyjeżdżają z naszego powiatu, a część nie wystąpiła o nadanie peselu, a przez to nie są ujęci w ewidencji.
Na terenie gminy Głuchołazy mieszka z kolei kilkaset osób. Do tej pory najwięcej obywateli Ukrainy mieszkało w ośrodku „Banderoza” (przez długi czas było to ok. 500 osób). Teraz jest to ok. 110 osób. Zdzisław Baran podkreślił, że goście z Ukrainy mogą liczyć na miejsce w tym ośrodku do 20 czerwca. Nie wiadomo jak sytuacja będzie kształtować się po tym czasie, gdyż właściciel ośrodka ma zobowiązania dotyczące organizacji imprez wakacyjnych i przyjęć gości z tym związanych. Najwięcej, bo ok. 170 osób mieszka w ośrodku „Ziemowit” w Jarnołtówku i ośrodku „Czerwony Kozioł” (ok. 70 osób).
W pozostałych gminach naszego powiatu schronienie znalazło ok. 100 osób. Te liczby też się zmieniają, ale najczęściej liczba maleje.
Zdzisław Baran dodał, że trzy tygodnie temu był w Ukrainie, w Radziechowie i chociaż tych terenów wojna nie dotknęła, panuje tam potworna bieda.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie