
Zaledwie po czterech miesiącach od hucznego otwarcia w 2017 r. strzelnica przy ulicy Grodkowskiej została zamknięta. Kosztowała blisko milion złotych. Powodem były skargi mieszkańców dotyczące hałasu i "latających kul". Dowiedzieliśmy się, że burmistrz planuje sprzedać strzelnicę, ponieważ zgłosił się do niego zainteresowany kupiec
Strzelnica była pierwszym projektem w Nysie, który zrealizowano w ramach budżetu obywatelskiego. Była to więc inicjatywa mieszkańców, którzy teraz nie mogą z niej korzystać. Strzelnica nie była nowo stworzonym obiektem. Historia jej sięga jeszcze czasów przed II wojną światową. Do 2001 roku korzystał z niej garnizon Wojska Polskiego, który stacjonował w tym czasie w Nysie. Po opuszczeniu obiektu przez żołnierzy zaczął on stopniowo niszczeć. Sprawą zajęli się miłośnicy strzelectwa i postanowili ją reaktywować dzięki budżetowi obywatelskiemu. Projekt poparło 1344 mieszkańców, koszt remontu wyniósł gminę około milion złotych.
W sprawie sprzedaży strzelnicy skontaktowaliśmy się z gminą. Gmina zaprzecza, że planuje sprzedać obiekt. - Na chwilę obecną nie jest prowadzona procedura sprzedaży terenu strzelnicy - poinformował Marek Rymarz, zastępca burmistrza.
To zaś nie oznacza, że nie ma takich planów.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Banda nieudaczników i tyle.
Co by tu jeszcze wyciąć, zabetonować lub sprzedać...?
to po co ten artykuł jak nie ma planów sprzedaży ? Obywatele chcieli strzelnicy a później inni doprowadzili ja do zamkniecia, może tym się zainteresujecie ?
Wiceburmistrz poinformował, że "na chwilę obecną nie jest prowadzona procedura sprzedaży terenu strzelnicy". Nie oznacza to, że nie ma takich planów, o co pytaliśmy. Władze Nysy nie zaprzeczyły zamiarom sprzedaży, tylko przekazały, że w tej chwili nie sprzedają strzelnicy, ale mogą to zrobić za tydzień dwa, miesiąc.
w nysie za wladzy kolbiarza to wszystko jest sprzedawane tylko na korzysc niewiadomo jakich klijentow robi co chce samowolka a jeszcze jak byl kierownikiem od spraw zatrudnienia w RUP tobylem na zasilku dla bezrobotych i zeby dostac dobra prace to trzeba bylo zaplacic 2500 zl za zalatwienie zatrudnienia to w tedy juz ciagna kase od sponsorow teraz jest przy wladzy to zanim skonczy kadencjie to dobrze sie oblowi i tak nie poniesie konsekwencji znamy przyklad na barskiej za sprzedaz rynku sad orzekl ze dzialala nie llegalnie na szkode nysy i tak nic za to nie dostala kolbierz jest jeszcze lepszy bo wszystko wysprzedaje co jast mozliwe bardzo sie ciesse ze juz nie mieszkam w nysie a mieszkalem tam 49 lat
Kolego zawiadom prokuraturę , jeśli prawdę piszesz , jak nie teraz to po zmianie władzy coś się w sprawie wydarzy
No z taką gramatyką to się nie dziwię, że pracy nie możesz znaleźć...
Stawiam że strzelnicę przekaże do Agencji Rozwoju Nysy, tam są fachowcy od sprzedaży i przewalenia pieniędzy.
A podobno nysa się rozwija co chwila jakieś gazetki wydają i pokazują i tłumaczą co zrobili co zamierzają ZROBIĆ tylko jakoś się to nie bardzo przekłada na rzeczywistość miasto to się wyludnia większość mieszkańców poza nysą pracuje najczęściej w województwie dolnośląskim więcej starszych ludzi NIŻ młodzieży a włodarze nysy głodne kawałki pociskają
Jedyna dobra wiadomość to chyba to , że Bortniczuk zastąpi Rymarza . Żałosne jest to , że to będzie dobra zmiana i może wreszcie coś się ruszy z drogami gminnymi
Ziomuś, to zdecyduj się w ocenie tego, co według Ciebie będzie dobre, a co żenujące. Bortniczuk dobry, dobra zmiana żejąca. A nowe drogi gminne to dobre czy żenujące?