
Gmina Nysa przelała kolejne miliony złotych gminnym spółkom za pomocą tzw. dokapitalizowania. Ratuje w ten sposób ich finanse, co stawia pod znakiem zapytania sens ich funkcjonowania. Celem spółek handlowych jest bowiem przynoszenie zysków, a w przypadku spółek samorządowych co najmniej nieprzynoszenie strat.
W ostatnim czasie do Agencji Rozwoju Nysy trafiło 1,7 mln zł oraz 1 mln zł do Stali Nysa. 850 tys. zł otrzymała Akwa. Takie kwoty możemy znaleźć w sprawozdaniu z działalności burmistrza Nysy za sierpień i wrzesień br.
Mieszkańcy Nysy, którzy domagają się budowy np. dróg czy oświetlenia słyszą, że pieniędzy nie ma i nie będzie. Tymczasem trafiają one do gminnych spółek, które jak Stal Nysa wyda je na rozrywkę.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
A służba zdrowia i edukacja jak leżały tak leżą. Najważniejsze dziedziny naszego życia, ale cóż ludziom to nie przeszkadza
tzw. "służba zdrowia i edukacja" była przefinansowana w latach 2007/2015.....(?) nie było protestów a i broniarzowi "rura zmiekla"
Stefek tu jesteś jednak debil i oby cię pokręciło do reszty i tak trzymało do zgonu
...tak żądzą brać kredyty i ratować nieudolne spółki a pseudo prezesi żyją bez stresu zabezpieczyć majątek na poczet długu prezesów spółek to się nauczą szanować cudzą własność
A NEC kiedy przeleje kasę ściągniętą z podwyżek? Szastają pieniędzmi zabieranymi ludziom. Niczym się nie przejmują. Tak to każdy potrafi zarządzać. Gówno potrafią.