Dyrektor zaszedł daleko…

…a raczej wysoko. Chodzi o dyrektora Muzeum Powiatowego Edwarda Hałajkę, który opublikował swoje zdjęcia z rusztowań remontowanego kościoła obok Carolinum. Ewidentnie dyrektorowi obcy jest lęk wysokości, czemu dał wyraz już kilka lat temu, gdy brał udział przy zdejmowaniu potężnych figur z elewacji kościoła. Fajnie tak czasami popatrzeć na wszystko z góry.

Przytulasy z burmistrzem

Paweł Szymkowicz ma za sobą pierwsze święto miasta spędzone w charakterze jego gospodarza. Uczestnicy wydarzenia zostali zaproszeni przez włodarza na wspólny spacer po mieście, bo jako historyk wie on o mieście wszystko. Z burmistrzem integrował się nawet kozioł, który jest herbem Głuchołaz, ale na czas święta miasta przechadzał się pomiędzy uczestnikami wydarzenia.

Złe wspomnienia

Musimy jeszcze wrócić na chwilę do Dni Nysy. Impreza organizowana przez ARN okazała się klapą, niemającą nic wspólnego z dawnymi obchodami święta miasta. Ot koncert, jak każdy inny. Doszły nas jednak słuchy, że Nysy nie będzie wspominać Patrycja Markowska. Artystka nabawiła się u nas niestrawności. Nie odpowiadały jej też warunki zakwaterowania w jednym z nyskich hoteli. Podobno nie było w nim windy lub nie dojeżdżała na poddasze, gdzie zarezerwowano jej pokój.

Fot. cennik-artystow.com/patrycja-markowska/

Słońce czy strach?

Uznajmy, że policjant (pozdrawiamy Jarosława Białochławka) siedzący za starostą Danielem Palimąką osłania się przed słońcem. Złośliwi twierdzą jednak, że jest to gest zwiastujący mającą zaraz nadejść katastrofę. Nie wiemy, czy quad był na chodzie, ale gdyby kierowca pomylił biegi lub gaz z hamulcem, to by było. Na szczęcie, jak widać na drugim zdjęciu, wszystko skończyło się happy endem. Uff...