
Magiel Towarzyski, to strona satyryczna dotycząca życia samorządowców i lokalnych polityków. Czytanie tylko na własną odpowiedzialność!
"Nowiny Nyskie" nr 4 (21-27 stycznia 2025)
Człowiek semafor zidentyfikowany
W internecie krąży film, jak to starosta Daniel Palimąka podczas ewakuacji szpitala kierował ruchem karetek. Lewo, lewo, prawo, prawo, prosto i stój! Pokazuje gestami ręki niczym brygadzista dźwigowemu na budowie. Trochę to wyglądało tak, jakby cywil zawieruszył się na pasie startowym lotniska i próbował pilotom pokazywać, co mają zrobić. No i co by zrobiono na lotnisku z kimś takim? Złośliwi twierdzą, że pozycje starosty Daniela przypominają ruchy semafora. Czy, aby na pewno?
Zapraszam, drzwi zamykam
No i taką wiceburmistrz Elwirę lubimy. Nie kłamiemy, bo to szczera dziewczyna. Jest film, na którym zatrzasnęła drzwi sekretariatu burmistrza przed komitetem referendalnym. Zrobiła to z uśmiechem na ustach, które zapraszały tychże petentów do wejścia do środka. No, a kiedy skorzystali z zaproszenia, to kazała iść im precz na portiernię. Widocznie portier ma większe kompetencje niż burmistrz, z którym chcieli się spotkać.
Nieprzychylne głosy
W okolicach „Rolnika” jakieś bardzo nieprzychylne opinie na temat edukacji pana starosty krążą. Byli nauczyciele mówią, delikatnie to ujmując, że nie był on orłem podczas edukacji w szkole. A teraz na jedno jego pstryknięcie szkoła może przestać istnieć. No, ale oczywiście nie zrobi tego, bo musiałby pozbawić pracy swojego partyjnego kolegę, który jest tam wuefistą. Matematycy, fizycy i poloniści miejcie się na baczności.
Problemy w Głuchołazach
Władze Głuchołaz liczyły na ogromne pieniądze z budżetu państwa na odbudowę mieszkań po powodzi. Nie pomogły liczne wizyty ministra Kierwińskiego, bo na ponad 50 mln zł dostały 0 (słownie: zero zł) od rządu. Nysa, gdzie takich strat jak w Głuchołazach nie było, otrzymała 9 mln zł. Jak widać PO inwestuje w byłych sojuszników PiS–u niż w swoich zaufanych ludzi. Ministrze K. i jak chcecie wygrać kolejne wybory?
„Kurczę, niewygodnie”
Te nieoficjalne wypowiedzi Piotra Bobaka poprzedzające ostatnią sesję rady powiatu, chyba nie miały pójść w publiczny eter, ale poszły – i to nawet z napisami. Ewidentnie można z nich wywnioskować, że przewodniczącemu nie odpowiada komfort pracy w sali obrad mieszczącej się w nyskim muzeum.
Biskupom wrocławskim było tutaj wygodnie, a przewodniczący narzeka?
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Orłem nie był, ale szkołę może zlikwidować. No i prawidłowo! Tu jest Polska - kraj zarządzany przez tłumoków.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Mam apel do większości sprzedawców w nyskich sklepach. Zapamiętajcie sobie panie i panowie - to klient jako pierwszy mówi do widzenia, przed wyjściem ze sklepu. Kiedy do widzenia pada najpierw od sprzedawcy, w istocie brzmi jak - spadaj. Wiem drogie panie i panowie, że wasz szef (ten dureń który narzuca wam obowiązek nękania klientów o jakiś tam aplikacje), wam tego nie wyjaśni, bo on prawdopodobnie tak samo, jak pewien nyski jełop, ksywa Starosta, uzupełnił wykształcenie "na Uczelniach Wyższych" (WSTG - Wyższa Szkoła Tańca Góralskiego, ewentualnie WSDB - Wyższa Szkoła Dmuchania Balonów, czy jeszcze jakieś inne Humanum Pojebum) i zaraz zabrał się za robienie businesu, więc siłą rzeczy on również jest żałosnym, niedokształconym jełopem.