Reklama

Magiel Towarzyski, czyli plotki i anegdotki

Nowiny Nyskie
29/09/2025 17:48

Magiel Towarzyski, to strona satyryczna dotycząca życia samorządowców i lokalnych polityków. Czytanie tylko na własną odpowiedzialność!

"Nowiny Nyskie" nr 39 (23 - 29 września 2025)

 

Prezes broni prezesa 

To jest możliwe tylko w Nysie. Podczas procesu prezesa ARN Bogdana W. zeznawał Adam Kozłowski, prezes innej gminnej spółki SIM Nysa. Żeby było ciekawiej, jest on jednocześnie podwładnym Bogdana W. bo pracuje też w ARN. Więc podwładny prezesa ARN bierze na siebie winę za to, że przez jego pomyłkę prezes W. podpisał coś, czego nie miał podpisać. I jak drodzy czytelnicy naszej rubryki myślicie? Czy Adam stracił już za to pracę? Nie, nie stracił.

 

Koniec ery Bogdana?

Dochodzą do nas słuchy, że koalicja rządząca jednak wkrótce ma ogłosić odwołanie z funkcji prezesa Agencji Rozwoju Nysy Bogdana Wyczałkowskiego. No, bo ileż to można wmawiać ludziom, że prezes jest świetny, że mimo ciągłych tyłów finansowych hali wszystko gra i że nawet jego proces sądowy niczego nie zmienia. Oczywiście Wyczałkowskiemu nic złego dziać się nie będzie, bo ma dostać sympatyczne stanowisko, ale takie mniej eksponowane, żeby nie psuł obrazu nyskiej władzy i żeby nie trzeba było się za niego tłumaczyć. Na giełdzie nazwisk następców Bogdana jest podobno sama Małgorzata Gruszka! Wiemy, wiemy… Ta kandydatura może dziwić… wręcz szokować. Ale z takimi aspiracjami przecież wiecznie nie można doglądać basenu.

 

Trzeba się cenić

Nyskie wiewiórki donoszą także, że chrapkę na stanowisko wiceprezesa Stali ma radny miejski z Koalicji Obywatelskiej Bartłomiej Dykta. Jak się jest przy władzy to trzeba się cenić, a skoro sam prezes zarabia rocznie ponad 200 tys. zł to obstawiamy, że zastępca za swój wkład musiałby dostać nie mniej. A jakby jeszcze dałoby się to połączyć z prowadzeniem lekcji WF – jak to było do tej pory - to po prostu byłoby to rozwiązanie wręcz idealne. Idealne dla radnego ma się rozumieć.

 

Nie ma tygodnia bez ministra

Tak wygląda teraz rzeczywistość Głuchołaz – do miasta przyjeżdżają ministry i obwieszczają dobrą nowinę – że pieniądze na to czy na tamto już płyną, a miasto będzie jednym wielkim placem budowy. Żeby to jeszcze same ministry przyjechały… – do miasta ciągną wszystkie szczeble rządzących. Musi być wojewoda, starosta (a jakże) i posły z Opolszczyzny z ekipy rządzącej. Wszyscy oczywiście mają parcie, żeby powiedzieć coś do kamery i mikrofonu – jak to jest cudownie i jak władza dba o wszystko i o wszystkich.
Cały ten spęd notabli robi jednak odwrotną robotę do zamierzonej. Dzwoniąc do naszej redakcji czytelnicy pytają: „A gdzie oni wszyscy byli zaraz po powodzi?! A może zamiast jeździć takimi tabunami na konferencję będą szanować publiczne pieniądze?! Czy nie można po prostu przekazać miastu pieniędzy bez całego tego pijaru?! Czy oni nie mają nic lepszego do roboty?! Czym to się różni od czasów komuny – tylko tym, że sekretarz partii przyjeżdżał i mówił jak jest nam dobrze i jaka świetlana przyszłość nas czeka!”
I zrobiło się jakoś smutno…

 

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Sami Swoi - niezalogowany 2025-09-29 19:07:47

    Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Olek - niezalogowany 2025-09-29 20:19:29

    To jeszcze pół biedy jak z wykształcenia jest dyrektorem. Gorzej jak z wykształcenia jest idiotą. A taki przypadek też w Nysie mamy.

    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Ile - niezalogowany 2025-09-29 20:18:43

    Ludzie ile wy jeszcze będziecie tolerować te układy rodziny Nakonieczny???

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo nowinynyskie.com.pl




Reklama
Wróć do