
Mieszkańcy osiedla przy ul. Zwycięstwa apelują do władz miasta o obniżenie ceny sprzedaży mieszkań. Przekonują, że 50% ich wartości to cena wygórowana, na którą wpływ będą miały wykonane przez nich remonty.
Mieszkańcy przy ul. Zwycięstwa zaznaczają, że przydział mieszkań dokonywany był 20 lat temu z zasobów komunalnych miasta dla osób i rodzin będących w trudnej sytuacji materialnej lub życiowej. "Obecna propozycja wykupu mieszkań po tak wysokiej cenie, jest nie do przyjęcia. Inni mieszkańcy Nysy wykupili mieszkania komunalne za 5 procent wartości". Dodają, że mieszkania wybudowane 20 lat temu, otrzymali w stanie surowym. "Pomieszczenia nie nadawały się do zamieszkania, musiały być wyremontowane i wykończone przez samych mieszkańców na ich własny koszt". Dzisiaj mury wewnątrz klatek są popękane, a dachy budynków przeciekają. Lokatorzy nie kryją, że stan techniczny budynków wynika m.in. z zaniedbań Agencji Rozwoju Nysy, która nie kwapi się do wszelkich remontów i napraw. "Czynsze za mieszkanie, które są płacone przez mieszkańców przekazywane są na remonty innych budynków komunalnych w Nysie" - podkreślają. Dlatego, jak piszą, propozycja wykupu mieszkań za 50 procent wartości jest nieuzasadniona, krzywdząca i niesprawiedliwa.
Mieszkańcy osiedla przy ul. Zwycięstwa uważają, że złożona im propozycja kupna mieszkań jest krzywdząca i niesprawiedliwa, a oni czują się oszukani
Mieszkańcy osiedla przy ul. Zwycięstwa wnioskują o:
- wykup mieszkań w cenie 5% wartości
- rozłożenie kosztów zakupu na raty przez okres 10 lat
- wycenę mieszkań przez stronę sprzedającą
- wykup mieszkań w czasie nieograniczonym
Pod petycją, która trafiła do naszej redakcji podpisało się ponad 90 mieszkańców
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Pamiętam, że kilka lat temu była jeszcze możliwość zakupu mieszkań za 5% wartości, przy czym było podane, że taka możliwość jest tylko do pewnego terminu. To, że teraz mają problem jest tylko i wyłącznie z ich winy.
Różnica jest taka że wtedy gmina nie miała takich długów. Połowa ceny za wykupienie mieszkania w którym j tak się mieszka to dużo.
Długi nie mają nic do tego. Było ogłoszone do dnia tego i tego można kupić za bezcen, po tym terminie za 50% wartości. Czemu ludzie wtedy nie wykupili? A teraz jeszcze mają pretensje.
Nie wykupili, bo mieszkania przy ul. Zwycięstwa były wyłączone z preferencyjnej sprzedaży. Uchwała nie obejmowała tych bloków, dlatego że gmina wybudowała je za kredyt i ten kredyt musiał być spłacony, aby można je było sprzedać lokatorom
Kolejni, którzy chcą mieć darmo....
Niech płacą ! a co?! dlaczego mają mieć za darmo mieszkanie????
przecież nikt ich nie przymusza do wykupu. Wiadomo, chcą mieszkanie własnościowe to muszą zapłacić! a nie tylko w tym kraju: ZA DARMO! wszyscy by chcieli mieć, bo im się należy.....!
Dlaczego mają płacić więcej ,niż inni? Skoro cała reszta mieszkań w Nysie była sprzedawana za5-7 % wartości i to w lepszych lokalizacjach? Na Zwycięstwa nie ma nawet parkingu na samochody i jeszcze co lepsze, ponoć chcą zlikwidować plac zabaw dla dzieci i wybudować tam kolejny blok...
Pytanie dlaczego pozostałe mieszkania były sprzedawane za 5-7%. Ten Caritas jeszcze potrwa, ale już niedługo. Wtedy nie będzie nawet na szkoły
Niech płacą! Dlaczego nie piszą na ile te mieszkania zostały wycenione. Bo 40m mieszkanie kosztuje ich 50 tyś. Śmiech na sali ! A jaka jest cena rzeczywista rynkowa? Ludzie chętnie je kupią bo brakuje mieszkań na sprzedaż w Nysie a oni na wolny rynek to wtedy zapłacą po 200 tyś. A po za tym kto tam mieszka - urzędnicy!!!!!
Obowiązku wykupienia mieszkania nie ma. Jak ktoś go nie kupi to go nie wyrzucą. Chodzi o podejście do tych ludzi. 50 procent to dużo biorąc pod uwagę że inne nieruchomości gminne idą tanio. Pałacyk na FSD z działką 0,8 hektara za 200 tys, gdzie za hektar Gmina (my) płaciła ponad milion przy zakupie terenu. 800 tys. w plecy!!!!!!! Inne nieruchomości idą podobnie, po cichu, bez rozgłosu.
Chętnie kupiłbym kilka takich lokali za 50% ich wartości.
Ale ludzie przecież gdyby można było wykupić wcześniej za mniejszy procent to każdy by kupił ale niestety dopiero w tym roku sa do wykupienia za 50% wartości a wydane były w stanie surowym czyli wszystko trzeba było robić samemu, klatki nie remontowane przez 20 lat, każdy mądry jak nie wie o czym mowa!
Zawsze się znajdzie jakiś chłopek który nie jest w temacie i pieprzy bzdury jak mało który
Rozwiń swoją myśl. Ja wezmę od razu 20 takich lokali za 5% ich wartości
Najpierw niech zrobią remonty , pęknięć bloków, i schodów oraz drzwi drewnianych które nawet nie chcą się zamknąć, cieknacych dachów, brak lamp przy do.ofonach bo przecieramy i groziło porażeniem, rury na klatkach schodowych które co rusz przeciekaja , wilgoc która idzie od parterow po pierwsze drugie pietro , za tym odpadajaca opuchnieta ściana , jeszcze wyliczac co sie dzieje z tymi blokami i maja to serdecznie w dupie i miasto i ARN , ale kase to pierwsi . Jak 10 lat temu juz bylo zglaszane i mieli to poprawic pekniecia bloku zrobic bo zacieka woda tak po dzis dzien nic nie jest robione . O wszystko trzeba tysiace razy dzwonic chodzic i tak maja to gdzieś. Jeszcze wyliczać wam to co zaniedbali przez lata i do dzis maja w dupie. Na pierwszym bloku pogotowie do dzis grzeźnie w blocie bo dojazdu nie ma , to jest jedna wielka kpina. A potem niech wołają nawet 100 procent . Nie mieszkasz nie znasz sytuacji nie wypowiadaj się.!!!!!
Wy mądrzy , którzy nie znacie realiów a najwięcej macie do powiedzenia.
Kiedy dostalismy mieszkanie 20 lat temu , było w surowym stanie. Wydaliśmy na starcie ogromne pieniądze na remont.Z biegiem czasu remontów zrobiliśmy kilka a nawet kilkanascie. Większość z nas musiało wymienić okna i drzwi, gdyż po pięciu latach użytkowania mieliśmy lód w mieszkaniach zimą a wiatry latem takie, że nie da się opisać.20 lat prosiliśmy się o wykup ale się nie dało, kiedy to wszyscy inni wykupywali mieszkania za grosze.Mieszkania są byle jakie, przejściowe, bez kuchni, z ślepą łazienką. 39 m2 na cztery , pięć osób to rarytas? spółdzielnia ma nas gdzieś, wodę zimną płacimy najdrożej w całym mieście. Co dwa miesiące nawet 400-500 zł przy normalnym użytkowaniu.Teraz chcą nam je sprzedać, podbijając cenę dzięki naszym remontom.Na dodatek mamy podpisać umowę z rzeczoznawcą i zapłacić mu kwotę z wycenionego mieszkania, który podniesie kwote za standart mieszkania a jeśli stwierdzimy że nas nie stać na zakup musimy dalej zapłacić rzeczoznawcy - ozywiście ich rzeczoznawcy nie naszemu.Sam remont łazienki wynosi nawet 25 tyś wzwyz a ci złodzieje chcą nas zwyczajnie oszukać.
A ja chętnie kupię za 50% cały budynek. Remonty trzeba robić na bieżąco.....ale trzeba dać kasę . A nie żerować na państwie polskim . Apel do Pana Burmistrza jak się zdecydujecie sprzedawać na wolnym rynku to ja chętnie odkupie wszystko
Ty biznesmen co to wszystko chcesz odkupić za 50 procent, Ty się albo z Urzędu, albo z ARN urwałeś. Twój apel do Burmistrza brzmi jak oferta korupcyjna. Oni takie wałki robią, ale tu akurat nie mogą. Tu chodzi o wykupienie mieszkania, a nie sprzedaż na wolnym rynku. Burmistrz swoje mieszkanie które dostał z Gminy wykupił taniutko jak Rada Miejska Nysy przegłosowała uchwałę o sprzedaży mieszkań ich najemcom.
Mieszkania na zwycięstwa najpierw musiały zostać spłacone przez gminę dlatego nie wolno ich było wykupić za 5% dopiero po spłacie zaciągniętych kredytów przez gmine na ich budowe mogły zostać wystawione do sprzedaży a wtedy minal termin ustawy
I w związku z tym zadłużone po długi miasto ma pozbywać się resztek majątku za darmo?