
To wszystko za sprawą pana Łukasza Bronowickiego i jego dzieci - Wiktorii i Tomasza, którzy są uczniami Szkoły Podstawowej nr 2. Realizację tego projektu wsparli młodsi uczniowie szkoły, którzy nie wiedzieli do końca, że pracują na rzecz projektu "Zmartwychwstanie dobra".
W ramach działań nad projektem przy udziale uczniów z SP 2 oraz pana Łukasza - taty Wiktorii i Tomasza - powstała ogromna... pisanka wielkości 7 m! Jej szerokość wynosi 4 m! - jest największą w województwie, a może i w kraju. Do rekordu Guinessa (14 m) trochę jej brakuje.
Powstawała ona na strychu posesji pana Łukasza a następnie zamontowano ją na ścianie budynku gospodarczego. Z uwagi na wielkość, powstawała na mniejszych elementach styropianowych. Do jej zamontowania konieczne było rusztowanie.
W ten sposób powstało duże jajo, które następnie przyozdobiono ok. 200 malunkami dzieci, przedstawiającymi ich dłonie. Tak oto właśnie stali się oni współautorami tego... gigantycznego projektu
Wieczorem - w Wielki Piątek - nastąpiło jej nieoficjalne odsłonięcie - w świetle reflektorów i płonących pochodni. W Wielką Sobotę uczniowie wraz z rodzicami mogli podziwiać swoje dzieło. Dzieło, które jest jedyne w swoim rodzaju. Wtedy okazało się po co uczniowie malowali swoje dłonie. Chciałoby się powiedzieć - każdy z uczniów przyłożył do tego swoją małą łapkę!
Przy dobrej pogodzie można ją było oglądać w okresie świątecznym po drugiej stronie potoku Starynka - stojąc na ul. Powstańców Śl.
Możliwość oglądania zarówno w dzień jak i w nocy miał każdy zainteresowany - i to nie były jaja, tylko... wielkanocna, gigantyczna pisanka! Wielkie brawa!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie