
W miniony weekend w Nysie odbył się IV Rajd Nyski, połączony ze zlotem klasyków, Nysa801 – Zlot Pojazdów Zabytkowych, które prezentowano na nyskim rynku.
Klasyki cały czas w modzie
Pasjonaci klasyków spotkali się pod bazyliką w sobotę po godzinie 12.00. Na odwiedzających czekało tam kilkadziesiąt pięknych pojazdów, które cieszą oko zarówno właścicieli jak i gości.
- Oczywiście nie mogło zabraknąć lokalnych produktów jak Nysa 522 czy Citroen C15, które to właśnie tutaj w Nysie były jeszcze, mogłoby się zdawać, nie tak dawno produkowane. Dało się słyszeć wśród odwiedzających: „O, takiego miałem, takim jeździłem”. Głosów nie brakowało, bo mieszkańcy Nysy tłumnie się stawili na nasze wydarzenie. Poza nyskami były oczywiście inne polskie produkty jak Polonezy, małe i duże Fiaty ale także wozy kompletnie nietuzinkowe jak Citroen Traction Avant czy Renault 8. Pasjonaci zachwycili nie tylko samymi pojazdami ale także stylizacją m.in. ubrań a nawet całej otoczki spotkania. Tu słowa uznania dla nyskiej grupy Latające Tłoki, która na rynku urządziła duży pokój w stylu wczesnego Gierka. Dobra to była gra! Wpadli też do nas nasi przyjaciele zza południowej granicy. To już tradycja, że integrujemy nasze środowiska ponad granicami. Pasjonaci z miejscowości Česká Ves oraz z Javornika zaprezentowali kilka wyjątkowych pojazdów m.in. GAZ-69, Škoda Felicia Cabrio czy Renault 8 – mówił Mateusz Kulik, organizator wydarzenia z Opolskiego Ruchu Pojazdów Zabytkowych.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Fajna impreza.
Czasami jednak coś fajnego dzieje się w naszym mieście, co nie? Szkoda tylko, jednak w Nysie nie ma ŻADNEGO śladu, po naszych kultowych nyskach. Nawet wzmianki o FSD, albo chociaż wyeksponowanego w miejscu publicznym modelu mikrobusa lub jego atrapy. Włodarze naszego miasta mogliby udać się do Starachowic, aby przekonać się naocznie, jak można być dumnym z samochód, które rozsławiły to miasto.
no ale on wszystko zasłonił............