
Pasażerowie nyskiego PKS, oczekujący na tymczasowym „dworcu” przy ul. Racławickiej, proszą o kawałek dachu nad głową. Idzie zima, która może nawet przynieść śnieg, a oni mają do dyspozycji tylko drewnianą ławkę.
Codziennie z tymczasowego przystanku przy ul. Racławickiej korzystają setki, jeśli nie tysiące mieszkańców powiatu nyskiego. Przygotowano dla nich jedną ławeczkę, na której nie sposób się zmieścić wszystkim oczekującym na przyjazd autobusu. Przydałoby się miejsce, w którym pasażerowie schronią się przed opadami deszczu lub śniegu. Inaczej klienci PKS - u się przeziębią, co zaś przełoży się na spadek dochodów powiatowego przewoźnika. Szczytem marzeń byłby ogrzewany kontener, jak przystało na tymczasowy dworzec.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie