Reklama

Wszy władzy

Nowiny Nyskie
27/09/2016 13:22

Józef Piłsudski po przewrocie majowym miał powiedzieć, że „wszy go oblazły”.  Miał na myśli hordy karierowiczów, które przykleiły się do jego politycznego obozu w nadziei na posady, apanaże i korzyści. 
Zjawisko jest historycznie powtarzalne – zawsze wokół władzy gromadzą się karierowicze - i prezes PiS Jarosław Kaczyński, nawiązujący zresztą do tradycji piłsudczykowskiej, powinien był zdawać sobie sprawę z jego występowania w politycznej rzeczywistości.
W wyniku ubiegłorocznych wyborów PiS przejął pełnię władzy w kraju, podobnie jak Piłsudski w 1926 r. Rządząca większość nie musiała się już liczyć z żadnymi oporami opozycji i zaczęła się wymiana kadr, która zaskoczyła wszystkich obserwatorów nie tylko zakresem, ale i pewną – rzekłbym nonszalancją decydentów. Na Opolszczyźnie wymieniono nie tylko dyrektorów Agencji Rolnej, którzy jakoś tam mogli pochodzić z poprzedniego politycznego rozdania , ale po kolei wyrzucono i zamieniono na swoich kierowników oddziałów czyli ludzi od czarnej roboty. W ten oto sposób posady dostała np. cała rodzina panów S.– ojciec Jan, jego syn Paweł i brat ojca – Józef – były poseł Samoobrony. Przy czym „pisowskość” czyli ideowość całej ekipy polegała na tym, że dali się użyć jako wypełniacze  list PiS do Sejmu.
Z informacji, które napływają z Polski wynika, że mniej więcej wszędzie jest podobnie.  Np. znajomi donoszą mi z Lubina o czystce w jednej z kluczowych firm zwianych z KGHM, gdzie wymieciono nawet ludzi z 30 letnim stażem, żeby zrobić miejsce dla ludzi związanych z lokalnym układem samorządowym. 
Wymiana kadr na swoich stała się tak powszechna i zaczęła budzić społeczny sprzeciw do tego stopnia, że Jarosław Kaczyński zwołał specjalne posiedzenie klubu PiS, na którym partia miała radzić  co z tym zrobić. Ludzie nie są przecież w Polsce głupi i ślepi i takie zjawiska budzą oburzenie i potępienie. A tłumaczenie, że „poprzednicy robili tak samo” nie wiele pomagają. Robili, ale właśnie za to zostali przez wyborców pogonieni gdzie pieprz rośnie. PiS zaś zdobył władzę dlatego, że ludzie uwierzyli w to, że będzie inaczej. Polacy chcą państwa uczciwego, nie zgadzają się na żarłoczne partyjniactwo zawłaszczające posady na zasadzie „BMW” – Bierny, Mierny ale Wierny. Zwłaszcza, że z tą wiernością karierowiczów korzystających z okazji może być różnie.
I PiS – partia, która odwołuje się do szczytnych haseł – patriotyzmu, naprawy państwa, uczciwości -  powinna dawać szczególny przykład poszanowania zasad.  Tymczasem jak się po niespełna roku okazuje PiS jest tak samo podatny na pokusy i liderzy tej partii powinni się zastanowić co jest tego przyczyną. 
Zastanawia mnie np. w tym zjawisku czy sam Prezes Jarosław Kaczyński wiedział o tym co się dzieje w pierwszym okresie rządów PiS w Polsce powiatowej i resortowej czy też został tą wiedzą zaskoczony? Osobiście wierzę w uczciwość Kaczyńskiego i jego idealizm. Jednak ten właśnie idealizm – pozbawiony praktycznego zmysłu – jest słabością przywódcy. Pozwala się bowiem łatwo wykorzystywać różnym spryciarzom, którzy zawsze znajdą sposób na pozyskanie życzliwości Wodza. 
Jak np. wytłumaczyć przypadek Bartłomieja Misiewicza – młodego asystenta ministra obrony Antoniego Macierewicza, który nie tylko został przez ministra odznaczony złotym medalem za zasługi dla obronności (których zaiste żadnych nie wyświadczył) , ale jeszcze bez doświadczenia i wykształcenia dostał posadę w radzie nadzorczej ważnej spółki zbrojeniowej.  Kiedy zrobił się szum swojego faworyta bronił minister Macierewicz, potem wszakże Misiewicza wycofano żeby jakoś zatuszować kompromitację.
I tu już nie można mówić o jakimś prowincjonalnym „wypadku przy pracy”. Jeśli ktoś taki jak Macierewicz pokazuje jawne lekceważenie zasad i nepotyzm to znaczy, że „ryba zaczęła psuć się od głowy.”  Jedynym sposobem odzyskania wiarygodności przez Prezesa w tej sytuacji byłoby natychmiastowe zdymisjonowanie ministra Macierewicza.  Czy to jednak jest możliwe? Zobaczymy.

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo nowinynyskie.com.pl




Reklama
Wróć do