
Bezdomny Mallaury, który pochodzi z miejscowości z Francji, w maju zamieszkał pod jednym ze sklepów przy ulicy Celnej w Nysie. W ubiegłym tygodniu sąd, na podstawie zleconych wcześniej badań psychiatrycznych, zdecydował o jego dalszym losie.
Potrzebna pomoc
Nasza redakcja od maja br. starała się pomóc bezdomnemu mężczyźnie, aby mógł bezpiecznie wrócić do domu oraz aby skorzystał z odpowiedniej pomocy medycznej. Mimo, iż za każdym razem jej odmawiał, to powodem tego była jego choroba. Nasza redakcja skontaktowała się z wieloma instytucjami udzielającymi pomocy osobą w podobnym stanie, a także z ambasadą Francji. Niestety nikt nie zainteresował się życiem chorego Francuza. Postanowiliśmy wówczas poprosić o pomoc Ośrodek Pomocy Społecznej w Nysie. To właśnie na wniosek złożony przez nyski OPS, sprawa trafiła do Sądu Rejonowego w Nysie.
Potrzebny był czas
Procedury zrealizowania formalnej pomocy przeciągały się w czasie, a mimo to 29-latek od maja cały czas przebywał w jednym miejscu. Dzięki pomocy okolicznych mieszkańców, którym nie był obojętny los bezdomnego Francuza, udało mu się przetrwać nawet najbardziej upalne dni. W jednym z poprzednich numerów naszej gazety relacjonowaliśmy, że Mallaury został przewieziony przez policjantów na badania psychologiczne, które zostały zlecone przed Sąd Rejonowy w Nysie.
Wyniki badań jednoznacznie wskazały, że mężczyzna zmaga się z chorobą psychiczną. - Sąd orzekł o umieszczeniu 29-latka w zakładzie psychiatrycznym - poinformował Tomasz Mikołajczyk, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Opolu. Jeżeli wyrok stanie się prawomocny, młody Francuz otrzyma pomoc, dzięki której wróci do domu.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
trafi do domu, w którym nikt podobno go nie chce
Ale wcześniej pozna Napoleona.
Może zainteresujcie się bezdomnymi nysanami ?? Czy to dla waszej pseudo gazety nie jest sensacja ?
Napisz, gdzie przebywasz. Pomożemy.
Jednak tuman... Niby człowiek wiedział a się łudził
Bardzo dziękuję dziennikarzom z NN za zainteresowanie się losem tego chorego, młodego człowieka. Dzięki temu jest nadzieja, że w zimie nie zamarznie na oczach tysięcy mieszkańców
A co mają nyscy bezdomni wspólnego z tym tematem??! 99% z nich to alkoholicy którzy mogli by zamieszkać w noclegowni No ale tam nie ma picia... A tu sytuacja jest zupełnie inna
Tak inna bo to narkoman.
w tym roku po kilku latach odwiedzilem Nyse gdzie kiedys mieszkalem,chodzilem do szkoly itp,chodzac po trym smutnym wybetonowanym miescie ,zauwazylem ze w okraglaku gzie byl zoologiczny kiedys I byly tam rybki ,swinki I chu...jwie co jeszcze teraz pozostal tylko gad ,co kreci I pluje w twarz spoleczenstwu,pisowski smiec,
a moze idac za przykladem tej pomocy p.Francuzowi, moze by juz sie wziasc za pomoc bezdomnym-wlasnie alkoholikom.Poki jest jeszcze cieplo i zima nikogo nie zaskoczy. Bezdomny=alkoholik, dlaczego nie pomoc temu choremu czlowiekowi. Kazdy z nich stal sie alkoholikiem nie tylko dlatego ze po prostu chce byc nim ale dlatego ze ma za soba wielka traume ze swojego zyciorysu a nikt mu w pore nie pomogl nie podal reki tylko opluwal, albo pomagal ale jak bedziesz chcial. Prosze powiedziec ktory alkoholik powie nie , ze chce przestac pic jak ma w swojej pustej glowie wielki mętlik???