
Pochodzący z Nysy podróżnik Mateusz Waligóra kilka dni temu wyleciał z Polski, by w styczniu 2023 roku dotrzeć samotnie na biegun południowy. Oznacza to, że w ciągu 60 dni planuje pokonać 1200 kilometrów w ekstremalnie trudnych warunkach.
Kilka lat temu publikowaliśmy wywiad z podróżnikiem, który przyznawał, że zamiłowanie do podróżowania pojawiło się właśnie w czasach szkolnych w Nysie. Mateusza Waligóra jest nie tylko podróżnikiem, który przeszedł m.in. pustynię Gobi, ale także polskie wybrzeże Bałtyku i szlak Wisły. Jest także pisarzem. Podróżnik mieszkał w Nysie (konkretnie na osiedlu Rodziewiczówny) od 4 do 19 roku życia. Był uczniem nyskiego "Rolnika".
Mateusz Waligóra pracuje jako wysokogórski przewodnik na kilku kontynentach. W wywiadzie dla "Nowin" przyznał, że do podróżowania zainspirowały go książki Arkadego Fiedlera. Jego żona Agnieszka również jest podróżniczką. Razem na rowerach zwiedzili m.in. Kubę, Brazylię, Urugwaj, Argentynę, Chile, Boliwię, Peru, Ekwador, Kolumbię, przedzierali się przez Andy. Przygotowując się do przejścia pustyni Gobi obszedł m.in. Jezioro Nyskie. Wcześniej tego wyczynu dokonał zimą będąc w pierwszej klasie liceum.
Z pewnością przejście Antarktydy to ogromne przedsięwzięcie logistyczne, finansowe i kondycyjne. Mateusz Waligóra dotarł do Ameryki Południowej, a kilka, bądź kilkanaście dni później ma dotrzeć samolotem na Antarktydę. To będzie jednak uzależnione od pogody.
Swój marsz Mateusz Waligóra rozpocznie w zatoce Hercules Inlet na pograniczu kontynentu i lodowca. Jeśli uda mu się – w co wierzymy – przejść wyznaczoną trasę dołączy do grona trzech Polaków, którzy przeszli samotnie tak wymagającą trasę.
Podróż przez Antarktydę będzie oznaczała konieczność przejścia przez podróżnika 1200 kilometrów w samotności. Będzie poruszał się na nartach ciągnąc cały ekwipunek (ok. 20 km dziennie). Będzie musiał spożyć 5500 – 6000 kalorii.
Dodajmy, że pod względem średnich warunków Antarktyda to najzimniejszy, najsuchszy i najbardziej wietrzny kontynent.
foto: arch. prywatne
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
A daj Ci Boże zdrowia i wytrwałości.
A kogo to obchodzi że facet se wycieczki robi niech ???? idzie gdzie chce i tylnej części ciała ludziom niech nie zawraca.
A Ty ciągle siedzisz na drzewie?