 
                            
                        
                                                Remont elewacji urzędu miejskiego, to nie jedyna zmiana pod najważniejszym budynkiem w Nysie. Gmina ogłosiła przetarg na zagospodarowanie znajdujących się przed nim terenów zielonych. Z projektu wynika, że pojawią się tam wybrukowane alejki z ławkami. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że pod urzędem jest już jeden chodnik, a po drugiej stronie ulicy znajduje się park.
Oficjalnie zadanie nosi nazwę "terenowy punkt do prowadzenia kampanii edukacyjno-informacyjnych", realizowany w ramach projektu bioróżnorodności. Z dokumentacji projektowej wynika, że pod samymi oknami urzędu, powstanie dodatkowy chodnik z kostki i płyt granitowych. Zlokalizowany będzie pomiędzy istniejącym chodnikiem przy ul. Kolejowej, a budynkiem urzędu miejskiego, wzdłuż całej jego długości. Oprócz nowych bruków pojawią się ławki i stojaki na rowery. Pozostałe tereny zielone zostaną obsadzone lawendą, kocimiętką i szałwią. Koszt wszystkiego to ok. 300 tysięcy zł.
Pomiędzy istniejącym chodnikiem a urzędem miasta powstanie... nowy chodnik. Tylko po co, kiedy tysiące mieszkańców nie mogą doprosić się dróg pod swoimi domami?
Taka inwestycja zbulwersuje mieszkańców Nysy, którzy od lat nie mogą się doprosić budowy dróg pod ich domami. Nysanie, którzy wybudowali się np. przy Orląt Lwowskich od dawna słyszą, że gmina nie ma pieniędzy nie tylko na budowę drogi, ale na jej bieżące utrzymanie. Tymczasem pod urzędem miejskim powstanie drugi chodnik z kamiennej kostki! Podobnie mieszkańcy ul. Zawiszy Czarnego, domów jednorodzinnych przy Rodziewiczówny, Jędrzychowie i innych nyskich sołectwach. Gmina nie ma na nie pieniędzy. Ma jednak na dodatkowy chodnik pod remontowanym właśnie budynkiem urzędu miasta. Jak widać, burmistrz daje jasno do zrozumienia, co i kto jest dla niego ważny.

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ciekawe ile kosztował tematyczny przystanek na sudeckiej, przy stadionie, z którego mało kto korzysta. Wyłączając osoby z Amazonu i prywatnego przewoźnika. A dodam, że jest to przystanek komunikacji miejskiej i zgodnie z prawem nie wszyscy mogą się zatrzymać.
"Terenowy punkt do prowadzenia kampanii edukacyjno-informacyjnych", realizowany w ramach projektu bioróżnorodności. Takie punkty miały powstać w parkach. Ktoś powinien przetrzepać zasadność wydatkowania środków z tego programu, bo to wygląda na wałek. Podobnie jak wycinka zdrowych drzew w parku.
Zastał Nysę zieloną, a zostawił betonową. To główny sukces Kolbiarza.
Trzeba być skończonym kretynem, by betonować miasto. Wystarczy profesjonalnie zadbać o tą zieleń przed urzędem i będzie pięknie. Burmistrz niech swoją własną posesję betonuje.
Tak jak ktoś tu powiedział i trafił w punkt burmistrz zastał nyse zieloną A zostawi betonową teraz remont ich pałacu żeby szlachta miała wygodnie W rządzeniu ksiestwem tylko księstwo się wyludnia z młodzieży i wkrótce to będzie miasto emerytów i seniorów stąd może te betonowe nowinki żeby starzy ludzie mieli wygodnie wózkami jeździć
Wieśniaki na wieś jak im miasto nie odpowiada. Nigdzie nie był, nic nie widział i nagle czysty chodnik mu przeszkadza, nie ma wdepnąć w krowi placek i jakoś tak dziwnie pachnie co nijak ma się do gnojowicy. Oj Kolbiarz, Kolbiarz coześ to narobił?
Człowiek nie samą pracą żyje znudzeni biurokraci muszą gdzieś pospacerować podczas pracy
Mieszkańcy Poligonu, Lazurowej, Poziomkowej i kilkunastu innych ulic będą pamiętać podczas nadchodzących wyborów o tych inwestycjach. Także Panowie radni ... zacznijcie szukać innej pracy poza gminnymi i powiatowymi strukturami.
Nie strasz nie strasz bo się..........
Palmy, lezaki, Pilusudcki i... banany. To Suweren Nyski pewnie tez bananowy. Jezioro brudne i Nysa stala sie miasten jak tysiace innych miast- nic nie znaczacym i dla turystow malo ciekawym. A na gotowe sie przyszlo. Z ciekawa , wazna historia i architektura. PIS, PO czy inne tam "obrazki"....i co z tego dla miasta dobrego wynika? Nic. Bowiem zaden to wysilek i odpowiedzialnosc cudze pieniadze wedlug wlasnych pomyslow wydawac i jeszcze na tym zarobic. Przedwojenni architekci i inzynierowie remontowali za PRL katedre i stawiali domostwa na Rynku tak, aby ten Rynek pozostal soba. - pomimp biedy i braku kompetencji wodzow miasta. A tez przyjezdni…. lecz pewnie z wiekszym szacunkiem.