
Nauczyciele szkół podstawowych prowadzonych przez nyską gminę otrzymają dodatek za wychowawstwo w kwocie 300 zł miesięcznie, a nauczyciele przedszkoli o połowę mniej, tj. 150 zł miesięcznie. Na ostatniej sesji rady miejskiej ta druga grupa walczyła o swoje prawa.
Minimalna kwota 300 zł miesięcznie za wychowawstwo dla nauczycieli szkół została określona w nowelizacji Karty nauczyciela. Wysokość dodatku dla nauczycieli przedszkoli pozostawiono w gestii władz samorządów.
W Nysie burmistrz zdecydował, że skoro grupę przedszkolną prowadzi dwoje wychowawców, to 300 zł podzielił na połowę. W projekcie uchwały, która miała być procedowana na sesji 28 sierpnia, zapisano dodatek za wychowawstwo dla nauczycieli przedszkoli w kwocie 150 zł miesięcznie.
Ta dysproporcja oburzyła tę grupę zawodową. Przybyłe na sesję nauczycielki przedszkoli podkreślały, że też mają wyższe wykształcenie, a ze swoimi wychowankami przebywają nie 1-2 godziny dziennie, ale przez 5-8 godzin. W takim samym tonie wypowiedziała się radna Celina Lichnowska, która doceniła pracę przedszkolanek dopiero wtedy, kiedy została właścicielką prywatnego przedszkola. Pracując w szkole nie wiedziała jak wielką rolę spełniają nauczycielki przedszkola w wychowaniu dziecka.
Burmistrz Kordian Kolbiarz prosił radnych o przyjęcie uchwały w zaproponowanej wersji, obiecując że zmiany w wysokości dodatku wprowadzi po konsultacjach ze związkami zawodowymi. Stanie się to jednak dopiero w przyszłym roku, kiedy rozpocznie się też nowy rok budżetowy. Siedmioro radnych zagłosowało przeciwko uchwale w tym kształcie, ale większość była „za”.
W Nysie burmistrz zdecydował, że skoro grupę przedszkolną prowadzi dwoje wychowawców, to 300 zł podzielił na połowę. W projekcie uchwały, która miała być procedowana na sesji 28 sierpnia, zapisano dodatek za wychowawstwo dla nauczycieli przedszkoli w kwocie 150 zł miesięcznie.
W pracach nad nową uchwałą rozważone zostanie zróżnicowanie dodatku za wychowawstwo w zależności od liczby uczniów w oddziale. Tak było przed zmianami Karty nauczyciela: w szkołach nauczyciel otrzymywał na ucznia 0,18 procent wynagrodzenia nauczyciela mianowanego, w przedszkolach – 0,16 procent tej stawki. Jak informuje „Nowiny Nyskie” Małgorzata Leśniewska, wicedyrektor Gminnego Zarządu Oświaty w Nysie, dodatek ten w szkołach i przedszkolach nie przekraczał kwoty 150 zł miesięcznie.
Tak głosowali radni:
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Tak na logikę,to przedszkolanką jest dziewczynka ze żłobka,a nie nauczycielka przedszkola.