
Budynek Szkoły Podstawowej nr 1 w Nysie przejdzie badania po tym, jak pojawiły się na nim uszkodzenia. Stało się to, kiedy na sąsiedniej działce rozpoczęła się budowa nowej siedziby sądu. W budżecie gminy przeznaczono na kontrolę szkoły 11 tysięcy złotych.
Zadanie pn. „wykonanie geodezyjnego wyznaczenia przemieszczeń pionowych budynku Szkoły Podstawowej nr 1 w Nysie ma na celu identyfikację ewentualnych zagrożeń. Tego typu badanie przeprowadza się, żeby sprawdzić wpływ wykonywanych inwestycji na sąsiadujące budynki. Podczas budowy sądu wykonywano głębokie wykopy i pracowano przy użyciu ciężkiego sprzętu mogącego oddziaływać na znajdującą się obok szkołę. Taką kontrolę powinien prowadzić wykonawca nowego budynku, bo pozwala ona na szybką reakcję w razie pojawienia się jakichkolwiek, nawet niewielkich zmian w parametrach.
Tymczasem to, że coś niedobrego dzieje się ze szkołą zauważyli jej pracownicy. Z elewacji budynku odpadły gzymsy, a w jednej z sal na 4 piętrze odpadł tynk. Nastąpiło też pęknięcie dwóch narożników ściany szczytowej budynku. Zniszczenia miały miejsce niemal w jednym czasie. Z powodów bezpieczeństwa cały budynek został ogrodzony taśmą, a z użytkowania wyłączono szkolny plac zabaw.
Specjalną informację nt. stanu budynku do rodziców uczniów przesłała dyrekcja szkoły.
Dyrektor Bożena Węglarz poinformowała, że powiadomiła gminę, nadzór budowlany i wykonawcę budowy. W wyniku tego ekspert ze strony wykonawcy stwierdził, że odległość budynku powyżej 20 metrów wyklucza obiekt ze strefy zagrożenia oddziaływania inwestycji. W połowie września kontrolę budynku szkoły pod względem bezpieczeństwa przeprowadził też powiatowy inspektor nadzoru budowlanego. Zlecono wtedy tymczasowe wyłączenie sali 402 z zajęć szkolnych, natomiast pozostałe sale i korytarze 4 piętra, zgodnie z protokołem kontroli, nie stwarzają zagrożeń bezpieczeństwa uczniów i pracowników. Dyrektor przekazała, że „zaistniałe awarie nie mają wpływu na konstrukcję budynku szkolnego”.
Po tym, jak o sprawie napisały „Nowiny Nyskie” kontrolę budynku zamierza zlecić gmina.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Jeżeli odpadł tynk w klasie na czwartym piętrze,są pęknięcia pionowe na budynku to na co czeka nadzór budowlany.Ta szkoła powinna być natychmiast zamknięta ¡!!!!!!!!!!Nie czekajmy ma tragedię.
Straż pożarna i szkoła zawodowa jest o wiele bliżej i nie pękają.
Konstrukcja budynków ma znaczenie. To są mniejsze budynki, bardziej zwarte, masywniejsze, inaczej posadowione, mocniejsze. Budynek SP1 to wielka bryła z stosunkowo "filigranowymi ścianami", biorąc pod uwagę powierzchnię okien do ścin murowanych. Same ściany ceglane na najwyższych kondygnacjach są już cienkie, a rozpiętości stropów duże - taki budynek może mieć niską odporność na drgania (zwłaszcza jeśli nie jest odpowiednio posadowiony.). Skoro było palowanie na budowie, to mogła być przyczyna rozluźnienia wiązań w konstrukcji, albo gruntu. proszę wziąć pod uwagę, że przy tak dużym budynku, odchylenie 1mm na fundamentach to kilkanaście, albo kilkadziesiąt mm pod dachem! Żeby tylko kontrola nie była musztardą po obiedzie.
@zośka .... Już tu było napisane to inne konstrukcje. Budynek jedynki jest bardzo specyficzny ze względu na fundamenty, konstrukcję i remont-nadbudowę ostatniego piętra. Każde spękania budynku są niepokojące. Budynki zwykle nie są "plastyczne" ale kruche. Dlatego ważne jest znalezienie przyczyny spękań aby zapobiec ewentualnej tragedii.
A nie jest to aby tak, że szkoła przy okazji tego, że sypie się ze starości, a w pobliżu jest plac budowy, próbuje coś na tym ugrać? Proponuję zbadać sprawę pod tym kątem. Niejednego drobnego cwaniaczka już w tym kraju widziano.
Masz rację w tej szkole nie było porządnego remontu od lat 80 tych kiedy to dobudowali 4 piętro.Ciagle gmina obiecuje pieniądze na remont miały być wymienione drzwi w salach nie ma klamki zostają w rękach bo te drzwi są z płyty paździerzowej ,wymiana rur wodnych i kanalizacyjnych nie ma w klasach krany poskręcane bo zalewa ,termoizolacja brak,wymiana ogrzewania nie ma.A dyrektorka co no nic z podkulonym ogonem wraca z urzędu jakoś w innych szkołach są kompleksowe remonty a nie malowanie przez pracowników obsługi w większości kobiety i potem chwalenie się na mediach społecznościowych jakich ma pracowników.Pani dyrektor proszę oddać stanowisko młodszym i kompetentnym osobą,pani już dziękujemy.
POdobno sld przejmuje edukację....... więc "zajęcia" mogą odbywać sie w plenerze.. zabiegi na chodnikach jak w hiszpanii......
Nie tylko szkoła ale i caly kraj w ruinie. Dotrzymali słowa. A jeszcze chcą rozkraść wszystko co zostało i niszczarki w ruch
kpo na "naprawę" POlski i jedynki też.......
Historyczny architekt nie zaprojektował betonowego bunkra zamiast strychu.
Pęka bo ostatnie piętro zostało dobudowane.
Myślę że bardzo łatwo znaleźć delikwenta który zaprojektował ten "strych" i dodatkowo tego kto to zatwierdził. Przy okazji może się okazać że szkoła zza miedzy to budowała