Miłe złego początki w Kościanie

W Hali ZSP w Kościanie miejscowa Obra w meczu o mistrzostwo II ligi koszykarzy podejmowała AZS Basket Nysa.

BC Obra Kościan - AZS Basket Nysa 97 : 77 (19 : 27, 32 : 21, 26 : 10, 20 : 19)
BC OBRA KOŚCIAN: Rafał Milczyński (7), Paweł Ciążkowski (10), Jan Sobiech (3), Aleksander Adamczak (8), Mateusz Kaczmarek (18), Dawid Gruszczyński (18), Michał Rybakowski (19), Patryk Stankowski (14), Nikodem Frydrych, Mikołaj Rau, I trener Dominik Majchrzak, II trener Jakub Hertmanowski.
AZS BASKET NYSA: Oliwer Topolski, Paweł Kopciński, Mirosław Chorostecki (2), Maciej Poznański (6), Adrian Chodor (5), Bartosz Kłyż, Michał Zygadło (22), Marcel Kliniewski, Michał Krawiec (20), Rafał Malitka (22), trener Marcin Łakis.
Spotkanie sędziowali: Krzysztof Kustra i Dominik Zielony.

W pierwszej kwarcie nasz zespół zagrał bardzo dobrze i w pełni zasłużenie prowadził po dziesięciu minutach gry 27:19.
W drugiej kwarcie gospodarze zaczęli przejmować inicjatywę, ale akademicy nie zamierzali się jednak tak łatwo poddać. Na przerwę Obra schodziła prowadząc, ale tylko różnicą trzech punktów. Kluczowa dla losów spotkania okazała się trzecia kwarta. W naszym zespole szwankowała skuteczność (tylko siedem celnych rzutów na siedemnaście oddanych). Przy takiej skuteczności nie da się wygrać meczu. W czwartej kwarcie akademicy wrócili do meczu, grając jak równy z równym z zespołem Obry, ale strat poniesionych w trzeciej kwarcie nie udało już się odrobić. Wygrał więc zespół skuteczniejszy tego dnia, a tą drużyną była Obra Kościan. Cóż z tego, że trzech naszych muszkieterów - Michał Zygadło, Michał Krawiec i Rafał Malitka zdobyło w sumie 64 punkty, jak cała reszta dorzuciła do tego dorobku zaledwie 13 oczek.
Mamy nadzieję, że już w najbliższą środę nasz zespół zagra zdecydowanie lepiej, bowiem do Hali Nysa przyjedzie zespół, który nie ukrywa, że w tym sezonie mierzy w awans do I ligi, czyli Sudety Jelenia Góra. Zapowiada się wielkie widowisko. Nasi koszykarze potrafią grać z mocnymi i oby tak w środę.