
Szwajcaria oferuje ogromne bogactwo przyrodnicze, a na szczególną uwagę zasługują znajdujące się na jej terenie góry. Jakie szczyty w szczególności warto zobaczyć w sercu Alp? Oto kilka wyjątkowych punktów.
Opowiadania o szwajcarskich górach nie można zacząć w inny sposób. Matterhorn to niesamowity szczyt, wznoszący się na wysokość 4478 m n.p.m. Znany jest on przede wszystkim ze swojego specyficznego kształtu przypominającego piramidę. Patrząc na piktogramy czy stereotypowe rysunki gór, można naturalnie zobaczyć inspiracje właśnie tym szczytem. Jest również jednym z najczęściej fotografowanych wzniesień na świecie.
Matterhorn robi gigantyczne wrażenie, szczególnie na żywo. Jest on trudnym technicznie szczytem do zdobycia, chociaż w samej Szwajcarii można wskazać jeszcze bardziej wymagające miejsca. Sam wygląd jednak wystarczająco skutecznie odstraszał śmiałków przez lata – pierwsze udane wejście miało miejsce dopiero w 1865 roku.
Kolejnym niezwykle wymagającym szczytem szwajcarskich Alp jest Eiger, także zdobyty dość późno – w 1858 roku. To właśnie tutaj udają się alpiniści, którzy szukają prawdziwie ekstremalnych wyzwań. Nawet zwykła trasa na szczyt na wysokości 3970 m n.p.m. jest naprawdę wymagająca, lecz prawdziwym piekłem jest północna ściana, zwana również Mordwand – Morderczą Ścianą.
Mordwand jest jednym z najtrudniejszych podejść w całych Alpach, które pochłonęło życie mnóstwa alpinistów. Pierwsze udane wejście tą drogą miało miejsce dopiero w 1938 roku, a w kolejnych dekadach udane wejścia nadal były rzadkością. Dopiero w ciągu ostatnich 40 lat północna ściana została lepiej zbadana, dzięki czemu stała się areną bicia rekordów wejść na czas.
Szczyt Jungfrau (po niemiecku dziewica lub panna) położony jest na wysokości 4158 m n.p.m. Jest to teren rezerwatu, który trafił na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Na pobliską przełęcz Jungfraujoch prowadzi najwyższa kolej zębata w Europie. Chociaż po raz pierwszy górę zdobyto już w 1811 roku, pierwsze zimowe wejście miało miejsce dopiero 63 lata później.
Jungfrau jest przepiękną górą, która była inspiracją dla poetów z całej Europy, w tym także i Polski. Pisali i wspominali o niej najwięksi twórcy epoki romantyzmu i Młodej Polski, tacy jak Zygmunt Krasiński, Juliusz Słowacki czy Jan Kasprowicz.
Pilatus w porównaniu z innymi wspominanymi górami wydaje się całkiem mały – wysokość najwyższego szczytu tego masywu (Pilatus Kulm) to „tylko” 2137 m n.p.m. Jest on jednak naprawdę dobrze znany z kilku powodów. Współcześnie zachwyca pięknymi widokami ze szczytu, na który można łatwo dostać się nawet z pomocą kolei zębatej, a także widokiem z poziomu Jeziora Czterech Kantonów.
W przeszłości jednak góra owiana była legendą, z którą zresztą wiąże się sama jej nazwa. To właśnie tam miały zostać porzucone zwłoki Poncjusza Piłata, który w każdy Wielki Piątek miał obmywać swe ręce z krwi Jezusa Chrystusa. Każdy, kto zobaczył jego zjawę, miał umrzeć tego samego roku. Szczyt był więc przeklęty, a wstęp na nią zakazany. Ostatecznie Pilatusa zdobyto w drugiej połowie XIV wieku i od tamtej pory zaczął on zdobywać popularność jako atrakcja turystyczna.
/Artykuł Sponsorowany/
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie