Reklama

Nasz świat się zawalił!

Nowiny Nyskie
06/02/2020 14:03

Czy życie małego Masona musi być naznaczone niepełnosprawnością? Udzielając pomocy rodzinie Słowickich możesz uratować przyszłość 22-miesięcznego chłopca. Mason cierpi na porażenie mózgowe, rehabilitacja metodą Vojty jest jedyną skuteczną formą pomocy. Codzienne ćwiczenia są dla chłopca nie lada trudnością, to jednak nie jedyne wyzwanie przed jakim stoi jego rodzina. Sama rehabilitacja Masona kosztuje ponad 5 tysięcy złotych miesięcznie…

Małgosia Szułkowska oraz Patryk Słowicki pochodzą z powiatu nyskiego. Poznali się w 2013 roku, od tego czasu są razem. Wspólnie wyjechali do pracy, do Niemiec a w 2017 roku pobrali się. Dzień, w którym dowiedzieli się o tym, że ich rodzina się powiększy był najpiękniejszym dniem w ich życiu! Małgosia znosiła ciąże bardzo dobrze, aż do 20 marca 2018 roku, gdy trafiła do szpitala w Dusseldorfie.
Mason urodził się na początku 7 miesiąca ciąży. Był ważącym nieco ponad kilogram wcześniakiem. Zaraz po porodzie trafił na oddział intensywnej terapii. Za Masona oddychał respirator. - Radość z narodzin synka przerodziła się w ogromny strach i bezsilność. Każdą noc przez trzy miesiące pobytu w szpitalu z synkiem, spędziłam na nasłuchiwaniu aparatu stymulującego oddech i bicie serca – mówi z żalem mama chłopca.


Nie jest łatwo prosić o pomoc
- Mówienie o sytuacji, która nas spotkała jest bardzo bolesne. Niestety dziś nie mamy innego wyboru jak podzielić się naszą historią oraz prosić o pomoc! Gdy w marcu 2018 roku urodził się Mason modliłam się z mężem przy łóżeczku, o każdy jego oddech, o każdą przeżytą godzinę… Mogliśmy go dotykać tylko przez rękawiczki. Mój trzymiesięczny pobyt w szpitalu, bez możliwości wyjścia na zewnątrz był jak niekończący się koszmar! Nie można przelać na papier tego, co dzieje się w sercu matki patrzącej na to, jak płynie życie na oddziale intensywnej terapii, kiedy spotykamy się z przedwczesnym porodem jak i z przedwczesną śmiercią – wspomina wzruszona mama Masona.


Po wyjściu ze szpitala rodzina Słowickich myślała, że najgorsze ma już za sobą. Jednak gdy kilka miesięcy temu usłyszeli, że ich synek ma mózgowe porażenie dziecięce nie mogli uwierzyć w diagnozę lekarza! Rodzice chłopca nie ukrywają złości związanej z leczeniem oraz diagnostyką Masona. Przez ponad rok niemieccy lekarze utrzymywali, że Mason jest zdrowy. Mówili, że jako wcześniak rozwija się inaczej, ale z czasem jego niedociągnięcia ruchowe wyrównają się. Wszystko zmieniło się gdy kilka miesięcy temu trafili do kolejnego specjalisty, starając się pomóc synkowi. Doktor Hohendahl w ciągu kilku minut postawił diagnozę: porażenie mózgowe czterokończynowe ze spastycznością kończyn dolnych.

Zostało niewiele czasu
Po ustaleniu diagnozy, rodzice Masona zdecydowali się na powrót do Polski. Nie ufają już niemieckim lekarzom po tym jak przez tak długi okres czasu utrzymywali, że Mason jest zdrowy! Małgosia, mama chłopca jest z nim na co dzień w Jasienicy Dolnej, mieszkają u jej mamy. Rodzina jest dla rodziców Masona ogromnym wsparciem, bez którego nie poradziliby sobie sami! Patryk tata Masona, na co dzień pracuje w Niemczech, choć stara się być w Polsce tak często jak tylko może. Jednak kwestia finansowa jest w tej chwili dla rodziny kluczowa. Rodzicom chłopca nie pozostało zbyt wiele czasu. Kilka następnych lat leczenia będzie dla Masona decydujące, po tym okresie jego rehabilitacja nie będzie już tak skuteczna. 


Metoda Vojty, którą leczony jest Mason, polega na rehabilitacji poprzez wykorzystanie szans i możliwości, jakie daje rozwój dziecka. Metoda ta ma w jak największym stopniu zapobiec kalectwu i zminimalizować patologiczne reakcje, jakie pojawiają się u dzieci z wadami wrodzonymi lub wcześnie nabytymi. Metodę Vojty stosuje się między innymi w rehabilitacji i leczeniu zaburzeń centralnej koordynacji nerwowej czy tak jak w przypadku chłopca, mózgowego porażenia dziecięcego.
Mason musi być rehabilitowany 3-4 razy dziennie. Każde ćwiczenie jest dla niego ogromnym trudem i stresem, ale dzięki nim może uzyskać sprawność w rączkach i nóżkach. Może nauczyć się siadać i chodzić. Szanse na pierwsze kroki, życie bez bólu i szczęśliwe dzieciństwo mogą dać mu jedynie intensywne ćwiczenia.

 

Proszę pomóżcie Masonowi stanąć na nóżki. Liczy się każda kwota, choćby ta najmniejsza! Nigdy nie sądziliśmy, że będziemy musieli prosić o pomoc w taki sposób, ale dla zdrowia i szczęścia naszego synka zrobimy wszystko! – o pomoc proszą rodzice Masona, Małgosia oraz Patryk.

Aby wesprzeć leczenie Masona można :
- przekazać swój 1% podatku na nr KRS: 0000273196 z dopiskiem Mason Słowicki.

- Wziąć udział w bazarku charytatywnym na Facebooku wpisując: Bazarek charytatywny dla Masona Słowickiego. Weź udział w licytacjach, z których środki finansowe są przeznaczone na rehabilitację chłopca.
 

- Przekaż darowiznę na subkonto: Opolskie Stowarzyszenie Rehabilitacyjne ul. Samborska 15 45-316 Opole Plusbank: 34 1680 1235 0000 3000 1461 2426 w tytule przelewu wpisując „Mason Słowicki”.
 

- Sprawdź również zbiórkę dla Masona Słowickiego na siepomaga.pl, aby wesprzeć jego skarbonkę! 

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo nowinynyskie.com.pl




Reklama
Wróć do