
Policjanci z korfantowskiego komisariatu zostali powiadomieni o przywłaszczeniu portfela. 65-letnia kobieta przekazała funkcjonariuszom, że najprawdopodobniej zgubiła portfel przy markecie spożywczym w Łambinowicach. Kiedy po paru minutach zorientowała się, że go nie ma, wróciła na miejsce. Jednak portfela już tam nie znalazła. W ten sposób utraciła dokumenty i 500 złotych.
Mundurowi jeszcze tego samego dnia ustalili osobę, która mogła mieć związek z tym przywłaszczeniem. Ich informacje potwierdziły się, kiedy dotarli do 59-latka i zabezpieczyli odnaleziony przez niego portfel wraz z gotówką i dokumentami. Jak się okazało, mężczyzna zdążył wydać 20 złotych.
Mieszkaniec powiatu nyskiego usłyszał już zarzuty przywłaszczenia, do których się przyznał. Grozi mu teraz kara do 2 lat więzienia.
Zgodnie z obowiązującymi przepisami przywłaszczenie cudzej rzeczy czy dokumentu jest przestępstwem. Zatem jeśli zdarzy się tak, że znajdziemy rzecz bądź dokument należący do innej osoby, mamy obowiązek go oddać właścicielowi lub przekazać do Biura Rzeczy Znalezionych albo do jednostki policji.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Nie dotyczy sędziów - oni mogą bo są roztargnieni / ogólnie znany przykład przywłaszczenia 50 zł/.
A czy ten co znalazł ten portfel był z PIS?