
Nyskie serca na zakrętki zdobywają popularność w Polsce. - W ciągu niecałego miesiąca od ich ustawienia mieliśmy 22 zapytania od samorządów z różnych części kraju, a jeden pojemnik został już zamówiony - cieszy się Damian Nowakowski, prezes spółki Ekom w Nysie. Jednocześnie ubolewa, że gminy nyskiego powiatu są obojętne na jego zaproszenie do współpracy.
Pojemniki na plastikowe zakrętki w kształcie serca zostały ustawione w kilku miejscach Nysy w połowie listopada br. Ich odbieraniem zajmuje się fundacja zajmująca się pozyskiwaniem pieniędzy na leczenie 13-letniej Weroniki Liniewskiej chorej na mukowiscydozę. Nysanie chętnie włączyli się w pomoc - po dwóch pierwszych dniach trzy nyskie serca były pełne i trzeba było je opróżnić.
Czerwone serca są estetyczne i stanowią element dekoracyjny miasta. Stąd wzięło się zainteresowanie władz gmin z różnych części Polski, m.in. z Przemyśla, Kalisza, Częstochowy. - Pytali nas o koszt jego wykonania oraz o formułę naszej inicjatywy - informuje Damian Nowakowski, prezes spółki Ekom, której władze Nysy zleciły wykonanie pojemników na zakrętki. Pierwowzorem były te, które mieszkańcy Nysy zobaczyli w Bułgarii
Pełna treść w Nowinach Nyskich oraz na https://nowinynyskie.com.pl/eprasa
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie