
Gmina Nysa i powiat nyski dopłacą do rządowych podwyżek dla nauczycieli z własnego budżetu - łącznie 600 tys. zł
W gminie Nysa znajduje się 21 placówek edukacyjnych (szkół i przedszkoli), w których istnieje 641 etatów nauczycielskich. - 867 tys. zł przyznano nam z Ministerstwa Edukacji Narodowej w związku z podwyżkami dla nauczycieli. Ta kwota ma pokryć ustaloną podwyżkę na okres czterech miesięcy, od września do grudnia br. Faktyczna kwota podwyżek to jednak ponad 1,2 mln, co oznacza, że ponad 330 tys. zł będziemy musieli dopłacić z budżetu gminy - mówi Adam Fujarczuk, dyrektor Gminnego Zarządu Oświaty w Nysie.
- Kolejną kwestią są podwyżki za wychowawstwo, ustalone na poziomie minimum 300 złotych. Są to podwyżki dla nauczyciela - wychowawcy klasy jak i nauczyciela oddziału w przedszkolu. Ponadto wnioski od nauczycieli stażystów na tzw. zasiłki na start w wysokości 1000 zł. Wszystkie te wydatki zostały scedowane na samorząd - dodaje Adam Fujarczuk.
Sytuacja w placówkach powiatowych jest bardzo podobna. - Od 1 września wprowadziliśmy z własnych środków podwyżki dla nauczycieli, nie czekając na dodatkową subwencję z ministerstwa. Otrzymaliśmy ją dopiero na początku października w kwocie ok. 1,6 mln zł, ale nie była ona wystarczająca. Nie uwzględniła dodatku stażowego ani podwyżki za wychowawstwo stąd ponad 300 tysięcy, które powiat będzie musiał wygospodarować z budżetu - wyjaśnia naczelnik wydziału edukacji i kultury Kazimierz Darowski.
Zgodnie z uchwaloną w czerwcu przez Sejm nowelizacją ustawy Karta Nauczyciela od 1 września 2019 roku do 31 grudnia 2019 roku średnie wynagrodzenie nauczycieli ma się zwiększyć o 9,6%. W uzasadnieniu do projektu napisano, że pieniądze na wrześniowe podwyżki dla nauczycieli zatrudnionych w szkołach i placówkach oświatowych zagwarantowane będą w zwiększonej subwencji oświatowej dla samorządów.
Na 2019 rok gmina Nysa dostała niecałe 37 mln subwencji oświatowej. Budżet oświaty, to nieco ponad 75 mln złotych. Samorząd musi więc dopłacić do bieżących wydatków szkół 38 mln. Powiat otrzymał z kolei niecałe 54 mln zł subwencji, a wydatki wynoszą obecnie ponad 59 mln. Oznacza to, że dopłata ze środków musi wynieść ponad 5 mln zł.#
Wynagrodzenie (brutto) nauczycieli po podwyżce
dyplomowany - 3817 zł
mianowany - 3250 zł
kontraktowy - 2862 zł
nauczyciel stażysta ma otrzymać 2782 zł
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie