Reklama

Sonda. Maturzyści zdają matematykę

Nowiny Nyskie
07/05/2019 10:01

Na kilka minut przed rozpoczęciem egzaminu maturalnego z matematyki (wtorek 7 maja) rozmawialiśmy z abiturientami z Zespołu Szkół Ekonomicznych w Nysie o ich nastawieniu, planach i wczorajszym egzaminie z języka polskiego.

Dominika
- Matematyka to moja mocniejsza strona. Będę zdawała także rozszerzony egzamin z tego przedmiotu. Bardziej obawiałam się języka polskiego. Pierwszego dnia było średnio. Pisałam temat związany z „Dziadami”. Na początku nie miałam stresu, ale kiedy weszłam na sale to mnie dopadły obawy. Po maturze zamierzam studiować coś związanego z ekonomią. Myślę o finansach i rachunkowości na PWSZ w Nysie, albo o studiach w Opolu.

Kornelia:
- Mam mieszane uczucia po polskim. Nie spodziewałam się z pewnością „Dziadów”. Nastawiałam się bardziej na tematy związane z życiem rodzinnym i towarzyskim . Skupiłam się po prostu na takiej tematyce. Szczerze mówiąc w jeden dzień przeczytałam wszystkie możliwe streszczenia lektur. Dzisiaj jestem spokojniejsza. Jeszcze nie wiem, co będę robiła po maturze, bo wszystko zależy właśnie od jej wyników.

Kornelia:
- Powtórzyłam sobie wczoraj jeszcze raz najważniejsze zagadnienia, głównie funkcje i ciągi. Wczoraj jeszcze rozwiązywałam maturę próbną z matematyki. Mam nadzieję, że efekty przyniosą także korepetycje , aby uzyskać, tyle punktów, żeby zdać. Patrzyłam też na maturę z tamtego roku - nie była ona najłatwiejsza. Na razie myślę, że będę studiowała w Nysie, a potem może gdzieś wyjadę.

Diana:
- Nie stresowałam się w ogóle . Na pewno język polski był dla mnie łatwiejszy niż będzie matematyka, ale raczej nie przejmuje się tym za bardzo. Zawsze są przecież drugie terminy. Byłam jednak zdziwiona, że czytanie że zrozumieniem - a zwłaszcza druga część - była dosyć trudna, pytania były skomplikowane.
Chciałabym studiować kryminologię albo kryminalistykę we Wrocławiu. W Nysie nie mam zamiaru zostać dlatego bez względu na wynik matury wyprowadzam się we wrześniu. Z rodzicami wszystko przedyskutowane.
Mateusz:
- Ścisłe przedmioty nie są moją mocną stroną dlatego uważałem, ze język polski to egzamin, z którego powinno mi pójść lepiej. Mimo, że „Dziady” są taką oczywista lekturą, nie ukrywam, że byliśmy nią zaskoczeni. Napisałem tyle ile mogłem i mam nadzieję, że wystarczy na to, żeby zdać. Po maturze chciałbym studiować języki: najpierw język angielski, a potem inne – niemiecki, szwedzki.

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo nowinynyskie.com.pl




Reklama
Wróć do