Nysa pożegnała Janusz Toczka. Artysta muzyk i nauczyciel zmarł w wieku 55 lat. Spoczął na cmentarzu Jerozolimskim.
W ostatniej drodze towarzyszyły mu rodzina, przyjaciele, znajomi i zwykli ludzie, poruszeni jego nagłą śmiercią. Nie zabrakło przedstawicieli Liceum Diecezjalnego ze sztandarem szkoły, przedstawicieli NDK, którego do ostatnich chwil był kierownikiem artystycznym i dziesiątek wychowanków, których uczył muzyki. Przybyli też muzycy, z którymi grał.
Nyski cmentarz już dawno nie widział takich tłumów. To najlepiej świadczy o tym, jak szanowanym i lubianym nysaninem był śp. Janusz. Uroczystości pogrzebowe prowadził ks. prałat Mikołaj Mróz, który w imieniu Rodziny dziękował za tak godne pożegnanie, a samemu zmarłemu, że tak wiele osób przyprowadził dziś do kościoła, gdzie odbywała się msza w Jego intencji.
Cześć Jego pamięci.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie