
Do Nysy trafił kolejny transport Bernharda Serwuschoka, maltańczyka z niemieckiej Vechty. To już prawie trzysetny transport zorganizowany przez tego człowieka o wielkim sercu.
Bernard Serwuschok dostarczył do Nysy głównie transport słodyczy, konserwy i meble. – Żywność w dużej części trafi do schroniska brata Alberta w Bielicach, jak również do dzieci z ośrodka prowadzonego przez siostry zakonne na Alei Wojska Polskiego w Nysie – mówi Piotr Lisowiec z nyskiej Służby Maltańskiej. To właśnie z magazynów nyskich maltańczyków w Dworze Biskupim dary z Niemiec będą rozdzielane dalej.
Pozostała część ofiarowanej żywności została przekazana do placówek w Raciborzu i w Wieluniu. Dodajmy, że transporty zorganizowane przez Bernharda Serwuschoka trafiają także na Litwę, Łotwę, Estonię, Ukrainę, Bałkany.
- Robię to już 25 lat – mówi pan Bernhard. - Niektórzy darczyńcy sami się do nas zgłaszają, do niektórych dzwonię, przypominam się, a przed świętami Bożego Narodzenia składam w tych firmach wizytę dziękując ich szefostwu.
Dodajmy, że nyski oddział Maltańskiej Służby Medycznej wznawia po pandemii w pełni swoją działalność. Chodzi o medyczną obsługę imprez. Już na początku września nyscy maltańczycy będą obsługiwać Dożynki Wojewódzkie w Opolu. Przez całą pandemię maltańczycy transportowali oczywiście chorych. Cały czas wypożyczany jest także sprzęt medyczny.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie