Reklama

Z Nysy po Złote Lwy: Bracia Juszczykowie zadebiutowali w "Ministrantach"

Nowiny Nyskie
02/10/2025 15:28

Mikołaj i Filip Juszczykowie – dwóch nastoletnich braci z naszego miasta, szturmem zdobyli polskie kino. Ich debiut w filmie „Ministranci” Piotra Domalewskiego rozbił bank na 50 Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni, zgarniając Złote Lwy. 

„Ministranci” konkurowali z takimi gigantami polskiego kina jak Agnieszka Holland z „Franzem Kafką”, Wojciech Smarzowski z „Domem dobrym”, Władysław Pasikowski z „Zamachem na papieża”. Film, w którym wzięli udział nyscy bracia to skromny film o ministrantach, któremu nikt nie dawał szans. Tymczasem film Domalewskiego zgarnął nie tylko główną nagrodę, ale też Nagrodę Publiczności, statuetki za scenariusz i montaż – w sumie cztery laury. 

Bracia, w wieku zaledwie kilkunastu lat, już jako dzieciaki angażowali się w szkolne przedstawienia oraz warsztaty teatralne i filmowe. Z filmem związany jest ich tato Sebastian Juszczyk, reżyser, scenarzysta i montażysta teledysków wielu polskich artystów. 

Mikołaj, starszy z braci (uczeń Carolinum), w jednym z wywiadów wspominał, że wszystko zaczęło się od przypadkowego castingu. "Byliśmy ministrantami w parafii, jak wielu chłopaków w Nysie. Film Domalewskiego wydawał się idealny – bliski naszym doświadczeniom" – opowiadał. Filip (uczeń SP nr 1 w Nysie) dodaje: "Nie myśleliśmy o sławie. Chcieliśmy po prostu opowiedzieć historię, która jest nasza". Ich naturalność i brak doświadczenia okazały się atutem. Reżyser Piotr Domalewski, znany z takich filmów jak „Cicha noc” czy „Powiedz mi, jak to jest”, wybrał ich spośród setek kandydatów właśnie za autentyczność. "To nie aktorzy, to chłopcy z krwi i kości" – chwalił ich Domalewski.

Bracia na planie filmowym spędzili 30 dni, ale zanim to nastąpiło przez 2 miesiące się do tego przygotowywali. - Kręcąc ten film, w ogóle się nie spodziewaliśmy, że może gdziekolwiek trafić, a tu okazało się, że znaleźliśmy się w Gdyni. To dla nas jest po prostu kosmos – mówili w wywiadach młodzi aktorzy. 

Film „Ministranci” to niezwykła historia o chłopcach służących przy ołtarzu. To głęboka, filmowa przypowieść o współczesnym Kościele, podwójnej moralności dorosłych i poszukiwaniu sensu w świecie pełnym rozczarowań. Akcja rozgrywa się w małym miasteczku, gdzie młodzi bohaterowie – w tym grani przez Juszczyków – stają przed dylematami wiary, przyjaźni i buntu. Obok braci występują Tobiasz Wajda i Bruno Błach-Baar, tworząc zespół młodych talentów, który recenzenci porównują do "najlepszych debiutów ostatniej dekady". Ich gra, pełna emocjonalnej prawdy, buduje napięcie i zmusza widza do refleksji. "Grają lepiej niż niejeden doświadczony aktor" – ocenił Bogusław Linda, legenda polskiego ekranu. 
Film trafi do kin 21 listopada.


 

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Młody - niezalogowany 2025-10-03 15:02:14

    Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    ORzu - niezalogowany 2025-10-04 13:52:57

    Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo nowinynyskie.com.pl




Reklama
Wróć do