
Nie tylko mieszkańcy centrum miasta mają dość odbywających się tam weekendowych wyścigów. Na podobną sytuacją skarżą się działkowcy z ulicy Saperskiej.
- Strach przejść przez ulicę, na prostym odcinku drogi rozwijane są zawrotne prędkości. My w większości jesteśmy seniorami, w końcu nie zdążymy uciec przed rozpędzonym autem, kiedy przechodzimy na przystanek autobusowy – mówi nam jeden z działkowców. Twierdzi, że sytuacja powtarza się regularnie i jest zgłaszana na policję.
Nyska policja potwierdza, że do wydziału ruchu drogowego docierały skargi mieszkańców w tej sprawie. – Są to pojedyncze informacje, dotyczące możliwości jazdy z nadmierną prędkością na ul. Saperskiej. Niemniej policjanci ruchu drogowego, szczególnie w sezonie wiosenno-letnim są kierowani w celu kontroli prędkości pojazdów w rejon Jeziora Nyskiego w tym na ul. Saperską, szczególnie w godzinach popołudniowo-wieczornych – informuje st. sierż. Janina Rudkowska, p.o. oficera prasowego KPP w Nysie.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie