
Nowe zadaszone lodowisko działa od blisko dwóch tygodni przy ul. Kraszewskiego w Nysie. Nie jest to jednak obiekt gminy, a prywatnej firmy, która użyczyła go Agencji Rozwoju Nysy na pięć lat. Wraz z otwarciem nowego lodowiska wprowadzono nowe ceny – o wiele wyższe niż chociażby w poprzednim sezonie.
- Nie mamy możliwości otwarcia swojego lodowiska ze względu na jego stan techniczny – mówił podczas ubiegłotygodniowej sesji rady miejskiej prezes ARN Bogdan Wyczałkowski. - Wiedząc, że w takim stanie jest nasz obiekt w sierpniu zaczęliśmy szukać osoby, która w naszym imieniu poprowadziłaby lodowisko.
Prezes Wyczałkowski mówił też o kolosalnych pieniądzach, które byłyby potrzebne, żeby mogło zacząć działać gminne lodowisko. Jeżeli dodać do tego, że ARN przewiduje wypożyczenie obecnego, zadaszonego obiektu na 5 lat raczej mało prawdopodobne, aby gminne lodowisko zostało kiedykolwiek zmodernizowane.
Wyczałkowski przyznał przy tym, że nie występował w tym roku – tak jak to było w latach poprzednich - do burmistrza Nysy o 200 tys. zł dotacji na funkcjonowanie obiektu. - Nie wystąpiliśmy o 200 tys. zł dedykowane bezpośrednio na prowadzenie lodowiska, bo policzyliśmy, że poradzimy sobie bez tego dodatkowego dofinansowania – stwierdził prezes. ARN z pewnością poradzi sobie z finansowaniem umowy, bo ceny dla korzystających zdecydowanie wzrosły.
Temat znacznego wzrostu cen na nowym obiekcie podniósł podczas sesji radny Sławomir Siwy, którego z kolei alarmowali mieszkańcy.
Według nowych zasad kupując bilet na lodowisko można z niego korzystać bez limitu czasowego. Z pewnością niewielu osobom kondycja i czas pozwolą na jazdę dłużej niż godzinę. Raczej mało prawdopodobne jest to, gdy z tafli korzystają rodzice z kilkulatkami. Innej (czytaj tańszej) alternatywy jednak nie przewidziano w cenniku. Kupując bilet normalny trzeba zapłacić 20 zł. W poprzednim sezonie cena biletu (za 45 minut jazdy) wynosiła 13 zł.
Jeszcze większe różnice pojawiły się w cenniku dla dzieci i młodzieży. Obecnie za bilet ulgowy trzeba zapłacić 17 zł (w poprzednim sezonie 8 zł za 45 min.). Wcześniej istniała także możliwość korzystania z tafli - za symboliczne 2 zł - dla dzieci do 7 lat. Teraz rodzice muszą za maluszki zapłacić również 17 zł. Policzmy więc ile może kosztować wyprawa na lodowisko czteroosobową rodzinę z dziećmi, które nie ukończyły 18 roku życia zakładając, że rodzina chce skorzystać z wypożyczenia sprzętu. Za same bilety wspomniana rodzina będzie musiała zapłacić 68 zł plus 60 zł za wypożyczenie łyżew (15 zł od pary). Łącznie taka rodzinna wyprawa będzie kosztowała 128 zł (bez kasków, czy chodzików do nauki jazdy).
Jedyne co pozostanie bez zmian z poprzednich sezonów to możliwość darmowego korzystania z lodowiska przez dzieci szkolne w ramach zajęć sportowych, jak również w czasie ferii zimowych.
Obecny cennik nyskiego lodowiska
Bilet normalny – 20 zł
Bilet ulgowy (dla dzieci i młodzieży do 18 roku życia) – 17 zł/os
Bilet rodzinny (min. 3 osoby, max. 2 dorosłych) – 17 zł/os
Ostrzenie łyżew – 25 zł/para
Wypożyczenie łyżew – 15 zł
Chodzik do nauki jazdy – 10 zł
Kask – 10 zł
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ceny z kosmosu. Zobaczymy jak będzie z frekwencją.
Po pierwszej wizycie w tym sezonie wraz z dziećmi mogę zadeklarować że więcej nie odwiedzimy tej atrakcji. 1) ceny niczym z kosmosu; 2) po wyrównywaniu tafli lodu "specjalnym pojazdem SPALINOWYM" występuje takie stężenie spalin że nie da się wytrzymać i zmuszeni zostaliśmy do pouszczenia obiektu (w domu odzież do prania przez smród spalin); 3) mężczyzna przyjmujacy/wydający łyżwy (ten sam co wyrównuje lód kopciuchem) widać po jego zachowaniu że miło wspomina PRL (niekulturalny buc warczacy w szczególności na dzieci i kobiety); 4) osoba niejeżdżąca również musi uiścić opłatę za oglądanie jak jego dziecko jeździ na łyżwach; 5) sami byliśmy świadkami jak młody dzieciak około 10lat po wejściu zorientował się że pozostawił plecak, wrócił po niego i... musiał ponownie kupić bilet SZOK !!!! Wspaniała JEDNORAZOWA atrakcja
wiem skąd oni biorą te ceny . W środku wiszą banery , iż sponsorem lodowiska jest Bioagra. To co jest grane ?
Ostrzenie łyżew 25 zł,w tamtym roku 5 niezła podwyżka.Zdzietanie kasy z ludzi.
Kolejny spektakularny sukces Nyskiego Dyzymy dziękujemy za podwyżkę wody, dziękujemy za droższe lodowisko….. zapraszamy do Nysy krainy urodzaju i słynącej z Dekady - sukces Dyzmy zamknięty :-(
As a tobie marzy się stołek i myślisz że tym pierdoleniem porwiesz ludzi? Jesteś już nudny w kółko to samo piszesz i można mieć tego już dość.
As- przynudzasz ,strzel sobie kupkę bo blado wyglądasz.
Chłopcy postaracie się :-) wiem że w melinie zimno i trzeba poszukać czegoś na rozgrzanie - ale naprawdę poszukacie bardziej wyrafinowanych słów :-) Już Wam mówiłem że patologie znam z TV. Po chrześcijańsku zawsze podam Wam pomocną dłoń. A póki co poćwiczcie język polski. Naprawdę wierzę w Was :-)
As czy srasz? jesteś tak zakompleksionym ,zmanerowanym chłopczykiem że tylko pozostało się z tego śmiać . Udajesz tu jakiegoś inteligentna,a wydaję mi się że jesteś taki chłopczyk na posyłki z niskim poczuciem wartości .
Baw mnie nadal.....swoim prymitywizem:-) widać że masz ukończoną szkołę podstawową i niezbyt dużo sukcesów intelektualnych. Bawi mnie Twój język nienawiści. Postaraj sie lepiej pisać może zmiana loginów pomoże po raz kolejny. Ale fajnie że takie osoby jak Ty bronią Dyzmy. To pokazuje totalny updek tej ekipy.
Już niedługo zaczną się wigilię zakładowe i jakieś pseudo przykecielskie spotkania wszyscy będą się uśmiechali i życzyli ci wesołych świąt i zdrówka a później opierdolą ci dupe jak to wierdalałeś i ile wypiłeś , też mam dla was zyczenia cymbały którzy zajmują się życiem innych ludzi a swojego zjebanego życia nie widzą walcie się w dupe nieszczęśliwi ludzie!
Tego mistrza co tam dowodzi to dwa lata temu tak wyprostowalem przy wszystkich ze mnie przepraszał z pięć razy. Dno i 3 metry mułu
Super lodowisko :-) Nikt nikogo nie zmusza żeby chodził Chodzę z córkami dwa razy w tygodniu I są zadowolone bo nic nie pada im na głowę
Rzeczywiście nic nie pada na głowę i to najważniejsze. Kiedyś jeździliśmy na stawach i to, że padał śnieg to był największy urok tej ślizgawki.
No jak Pani śpi na pieniądzach to można sobie pozwolić, ja mam jedno dziecko i za wejście trzeba zapłacić 67 zł to samotnej matki nie stać żeby chociaż dwa razy w tygodniu sobie pozwolić. To za cały sezon pójść parę razy to tysiąca bym musiała zostawić na lodowisku
Z tymi spalinami i śmierdzącymi ciuchami to gruba przesada ale cóż niektórym nawet świnki i krówki na wsi przeszkadzają... Ale rzeczywiście, jak nie masz sprzętu to jednorazowe wejście dla dwóch osób to ponad 60 zł więc troszkę dużo. Inna sprawa która mnie śmieszy i irytuje to Pan który chodzi po lodowisku i wyrywa dzieciom pingwinki i foki do nauki bo nie zapłaciły. Troszkę dziwnie mają to rozwiązane bo jeśli chcą to wypożyczać to powinno być to zamknięte osobno a nie zostawione przed wejściem luzem i wygląda to jakby było do dyspozycji... A maszyna do czyszczenia lodu to nówka sztuka i jestem przekonany że nawet jakby nie było przewiewu to nie zdążyła by na produkować tyle spalin żeby było czuć w tak wielkim pomieszczeniu więc trochę mnie rozśmieszył ten komentarz powyżej pozdrawiam serdecznie
Ceny masakra, w tym roku to zamiast iść na lodowisko to chyba prędzej przejść obok lodowiska. Byłam raz i ostatni. Ceny wyższe niż w Opolu i w Warszawie. Szkoda się wypowiadać na ten temat, zdzierają z ludzi jak się da!!!!