
Tegoroczne zawody architektoniczne odbyły się w Nysie po raz czwarty. Wcześniej budowano meble miejskie z betonu i wikliny, mosty z materiałów odpadowych. W tym roku uczestnikom przypadło wybudować najwyższą strukturę przestrzenną.
- W tym roku ideą przewodnią wydarzenia było połączenie trzech niezwykle istotnych aspektów projektowania: ekologii - jako czynnika wpływającego na dobór odnawialnych, łatwych w pozyskaniu materiałów, architektury - estetyki rozumianej w kontekście społecznym, kulturowym i krajobrazowym oraz struktury - konstrukcji nośnej przenoszącej obciążenia zewnętrzne oraz ciężar własny obiektu - mówi mgr Marcin Zdanowicz - zastępca dyrektora Instytut Nauk Technicznych - kierunek architektura. W tym roku studenci wszystkich roczników kierunku architektura, wspólnie ze studentami z partnerskich uczelni, z Ukrainy, Turcji i Kosowa, stanęli przed zadaniem opracowania koncepcji oraz montażu instalacji architektonicznej wykonanej z wikliny. Jest to materiał, który charakteryzuje się niskimi kosztami wytworzenia, znaczną wytrzymałością, a zarazem pozwala na swobodne kształtowanie zgodnie z wyobraźnią twórców. - Efektem było stworzenie trzech prac konkursowych ocenianych w kategorii estetyki wykonania, twórczego i kreatywnego podejścia do materiału oraz wpisania obiektu w kontekst miejsca. Komisja, której przewodniczył dr hab. inż. arch. Bogusław Szuba, prof. PWSZ w Nysie, a której członkami byli nauczyciele akademiccy oraz przedstawiciele środowiska zawodowego architektów, stała przed trudnym wyborem - każda z prac wyróżniała się na jednym z ocenianych obszarów - dodaje Marcin Zdanowicz. Ostatecznie doceniając kreatywność i zaangażowanie przyznano trzy równorzędne wyróżnienia.#
FOTO: PWSZ Nysa
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie