
- Mieszkam tuż obok kościoła Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny. Od kilku dni czułam dziwny, bardzo nieprzyjemny zapach. W pierwszym momencie myślałam, że wiatr „przyniósł” nam zapach z zakładu w Goświnowicach, ale okazało się, że to nie było to.
Nasza czytelniczka dodaje zaraz, że przykra woń unosiła się przez kilka dni z fosy obok kościoła. – To coś strasznego! Nawet okna w te upały nie można było otworzyć. Zgłosiłam sprawę straży miejskiej i mam nadzieję, że coś z tym zrobią, że odpowiednie służby zbadają źródło tego smrodu – stwierdza.
Kiedy byliśmy na miejscu rzeczywiście wyraźnie odczuwalny był nieprzyjemny zapach, przypominający siarkę, a woda była mętna.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
a moze tak zrobic wycieczke po okolicznych wioskach i posprawdzac skad taki nieprzyjemny fetor roznosi sie po okolicy. Rozumiem,wies ma swoisty zapach ale z powodzeniem mozna rozroznic fetor od swoistego zapachu. Oproznianie swoich dolow z fekaliami (nie szamba, bo tych jest malo) na okoliczne,sasiedzkie dzialki,pola.Intensywny zapach roznosi sie zwlaszcza w upalne dni. Reasumujac: brak normalnej kanalizacji a szamba sa w co 10-domu. wiec nie dziwimy ze zapach ,,francuskich perfum,, roznosi sie po okolicy. Gdzie sanepid i te inne instytucje,przeciez mamy XX! wiek a nie sredniowiecze....
już wiadomo............
Do się , to nie ty tam ostatnio szczales . Ale masz odór z wacka aż po okolicy niesie.
W Warszawie gorzej śmierdzi kiedy wybijają kanalizacje i nikt nie płacze. Trzeba PO prostu na jakiś czas wyjechać jak Trzaśnięty i spokój.
Kocham PIS, lubię jak mnie ładują bez mydła.