Reklama

Cukrowniczy czeka na wykonawcę

Nowiny Nyskie
12/09/2019 11:27

Gmina Otmuchów, która jest właścicielem zabytkowego mostu kolejowego na rzece Nysie Kłodzkiej poszukuje wykonawcy kolejnych etapów rewitalizacji tego pięknego obiektu. W ubiegłym roku roboty utknęły w martwym punkcie.

Losy mostu cukrowniczego w Otmuchowie nie są obojętne mieszkańcom regionu. Z niecierpliwością czekają na otwarcie obiecanej przez władze miasta kładki pieszo-rowerowej łączącej brzegi rzeki Nysy Kłodzkiej. Umożliwiłaby ona przejazd z Otmuchowa do Śliwic, a dalej malowniczą trasą do Czech.

Gmina Otmuchów stała się właścicielem działek po zlikwidowanej linii kolejowej Otmuchów – Dziewiętlice w połowie 2017 roku. Wraz z dobrodziejstwem inwentarza przejęła zabytkowy most kolejowy tzw. cukrowniczy, który wymagał kapitalnego remontu. Dość szybko powstała koncepcja architektoniczna odrestaurowania i zagospodarowania cennego obiektu, która przewidywała w tym miejscu „kolejową kładkę”, czyli ścieżkę pieszo-rowerową. Gmina przewidywała wówczas, że koszt remontu wyniesie około 200–300 tys. zł. Rozpoczęły się prace konserwatorskie obejmujące wyczyszczenie i odrestaurowanie elementów konstrukcyjnych mostu oraz usunięcie przegniłych podkładów kolejowych. Niestety w ubiegłym roku zaprzestano remontu. Niedawno burmistrz Otmuchowa Jan Woźniak poinformował mieszkańców, że gmina poszukuje wykonawcy na drugi i trzeci etap rewitalizacji mostu cukrowniczego.

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo nowinynyskie.com.pl




Reklama
Wróć do