Reklama

Dramat Głuchołaz

Nowiny Nyskie
17/09/2024 14:49

To była największa powódź w historii Głuchołaz – mówi Paweł Szymkowicz, burmistrz miasta. Straty są ogromne, wielu mieszkańców straciło dorobek swojego życia. Zniszczony został jedyny most, łączący dwie strony miasta.

Nawalne deszcze w Czechach sprawiły, że Biała Głuchołaska ze spokojnego potoku, zamieniał się w rwącą górską rzekę. Jej poziom rósł z minuty na minutę zagrażając wszystkiemu, co stanęło na jej drodze. Takimi obiektami były dwa mosty – tymczasowy i nowobudowanemu w ciągu drogi krajowej. Przez kilkanaście godzin podwyższano wały, budując umocnienia z worków z piasku. Rzeka nie dawała za wygraną, coraz bardziej się podnosząc.

Do Głuchołaz ściągnięto specjalne kompanie Państwowej Straży Pożarnej z całego województwa opolskiego, a także oddziały Wojsk Obrony Terytorialnej. Na miejscu od początku działały oddziały lokalnych jednostek PSP i OSP. Most tymczasowy próbowano ratować dociążając go m.in. kostką brukową. Niestety w piątek wieczorem służby zrezygnowały z dalszej walki o most. Wtedy próbowali walczyć o niego sami mieszkańcy, którzy workami z piaskiem podnieśli umocnienia. Niestety to nie pomogło i w sobotę wysoka woda zniszczyła pierwszą i drugą przeprawę. Zniszczenie obu mostów naraz było szczęściem w nieszczęściu. - Obawialiśmy się, że elementy mostu tymczasowego zawieszą się na konstrukcji budowanego mostu i w ten sposób powstanie tama, która skieruje całość wody na miasto – mówił burmistrz Szymkowicz. Zaraz po tym, jak woda zabrała mosty fala powodziowa wdarła się do miasta. - Toniemy – napisał w mediach społecznościowych burmistrz Paweł Szymkowicz.

Po tym, jak woda wdarła się do miasta konieczna była ewakuacja ludności, którą rozpoczęto już w trakcie walki o most. Ze swoimi domami pożegnać musieli się mieszkańcy ulic prowadzących do mostu, ale nie tylko. Zorganizowano dla nich punkt tymczasowego pobytu w szkole podstawowej nr 3. - Tragedia, jakiej jeszcze nie widzieliśmy. Nie wierzyłam, że dożyję drugiej powodzi, gorszej niż w 1997 roku – mówi jedna z mieszkanek.

W wyniku powodzi Głuchołazy zostały pozbawione prądu, gazu, wody i internetu. Wielu mieszkańców straciło dorobek życia. Miasto zostało zdemolowane. - Prosimy o dostawy wody butelkowanej, suchej żywności, środków higienicznych od papieru toaletowego po nawilżane chusteczki czy środki do odkażania. Przyda się każdy dar - mówi burmistrz.

Woda nie ominęła też głuchołaskiego szpitala, w którym znajdowało się 120 pacjentów. ZOZ udało się jednak uchronić przed zalenie,, dzięki wykonanemu zabezpieczeniu przeciwpowodziowemu z worków z piaskiem.

Aktualizacja: 20/09/2024 16:27
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo nowinynyskie.com.pl




Reklama
Wróć do