
Brak aktualnych przeglądów sprzętu medycznego, to powód unieważnienia przetargu na prowadzenie oddziału chirurgii naczyniowej w Nysie. Taką informację przekazał na naszym facebooku dyrektor ZOZ Nysa Norbert Krajczy.
Była to odpowiedź na komentarz radnego Daniela Palimąki, który domagał się wyjaśnień w sprawie unieważnienia przetargu od starosty nyskiego. - Panie Palimąka, winny jest PAKS (Polsko Amerykańska Klinika Serca – red.), który wydzierżawił ZOZ - owi oprócz pomieszczeń też sprzęt medyczny. Komisja przetargowa stwierdziła że pojedyncze pompy infuzyjne, monitory czy usg dopplera nie miały aktualnych przeglądów – napisał dr Krajczy na https://www.facebook.com/nowinynyskie/.
Dyrektor nyskiego szpitala twierdzi też, że prezes PAKS Bartosz Sadowski napisał do NFZ oświadczenie, że do 30 października sprzęt będzie miał ważne atesty. - Myślę, że prezes się nie obrazi na Nysę, bo bez jego pomocy nie uda się podpisać umowy kontraktowej z chirurgami, bo 14 miało pracować w tym Oddziale, a pracują na Śląsku i w Małopolsce, 2 jest z Opola – poinformował.
Norbert Krajczy czeka na ponowny konkurs na chirurgię naczyniową i liczy, że kontrakt nie będzie wiele mniejszy od tego, który ma szpital przy ul. Witosa w Opolu (16 mln zł). - Bo Nysa ma zabezpieczać 500 tyś. mieszkańców województwa opolskiego w trybie ostro dyżurowym – podkreślił. Aktualna wartość kontraktu na naczyniówkę dla Nysy to 6 mln zł.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie