
Spółka Ekom, która do tej pory odbierała śmieci z terenu Głuchołaz nie będzie już tego robić. Firma nie przystąpiła do przetargu, który ogłosiła gmina. Zgłosiły się do niego dwie prywatne firmy.
Najtańszą ofertę złożyła spółka Komunalnik z Wrocławia, której oddział działa w Nysie. Więcej chciał Remondis z Opola. Różnica wyniosła niespełna milion złotych.
Umowa z gminą Głuchołazy ma trwać 2 lata. W tym czasie Komunalnik swoje usługi wycenił na 14,7 mln zł, a Remondis na 15,7 mln zł. Głuchołazy zaplanowały zaś na ten cel wydatek w wysokości 12,5 mln zł. Różnica między najtańszą ofertą wynosi 2,2 mln, które oznaczają podwyżkę cen śmieci dla mieszkańców gminy. Obecnie wynosi ona 26 zł od osoby.
Zmiana firmy odbierającej odpady oznacza m.in. wymianę wszystkich pojemników, które obecnie są własnością Ekomu. W przetargu nie wystartowała spółka gminy Głuchołazy GTBS, która próbowała swych sił w poprzednim przetargu. Przegrała go jednak ze spółką gminną z Nysy.
Nyski Ekom zgodnie z wolą burmistrza Kordiana Kolbiarza wycofuje się z działalności poza macierzystą gminą. Ma to pozwolić uniknięciu organizacji przetargów na wywóz śmieci z Nysy. Ich warunki zaskarżyła spółka Komunalnik, która już po Ekomie przejęła odbiór śmieci z gminy Pakosławice, a teraz jest na dobrej drodze przejęcia rynku w Głuchołazach.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ja p....za 15 milionów nie opłaca się robić usługi. Banda.
Skoro się opłaca i to jest taki biznes, to działaj, nie trać czasu na bezproduktywną krytykę...
Przecież to chodzi o to, żeby Komunalnik ich nie wydymał w Nysie . Wysypisko w Domaszkowicach zrywa wszystkie umowy i będzie odbierać śmieci tylko od tych głąbów z Ekomu. Te pisowskie elyty i biznesmeny z UM to przecież demony ekonomii. Ps. Nie wiem czy to prawda , ale ponoć za przegrane procesy z Komunalnkiem betoniarz i jego świta będą płacić ze swoich . To oczywiście weekendowy żart , a szkoda .
Jak dla mnie, to Ekom nigdy nie powinien wyłazić z Nysy, a Domaszkowice od początku powinny przyjmować śmieci tylko z naszej gminy. Nie po to Nysa wywalała ciężką kasę na budowę wysypiska, żeby innym robić dobrze. A koszty procesów pewnie będą uwzględnione w kolejnej podwyżce opłat. Niestety.
Narcos - masz rację, ale częściowo. Po to kosi się kasę poza gminą Nysa żeby mieszkańcy mieli taniej. Tak to powinno funkcjonować. W Głuchołazach czy Pakosławicach brać kasę, a mieszkańcy Nysy powinni mieć za to taniej. Ale u nas wszystko na opak. Nysanie nic nie zyskiwali na tym, że wybudowali własne wysypisko. Teraz też nic nie zyskają. Wszystko ta ekipa fachowców z urzędu pracy spieprzyła. Na nic nie mają kasy. Wszystkie podatki/opłaty podnieśli, nabrali kredytów, zadłużyli miasto, a teraz oszczędzają na ludziach.
Współczucia dla mieszkańców. Poczytajcie sobie jak świadczyli usługi w Bydgoszczy. Internet jest pełen tego.
Gdyby z Ekomu wyrzucić wszystkie niepotrzebnie etaty, ukrócić rozdawanie pieniędzy na Stał i Polonię to okazało by się, że odpady płacimy mniej.
Mistrzowie ekonomii z gminy Nysa. Na nic nie mają pieniędzy, ale stać ich żeby oddać cały rynek śmieciowy... Parodia to mało powiedziane.
Podwyżki za śmieci jak wyślą to niektórzy dadzą je spółdzielni mieszkanowej dopóki śmieci na osiedlach nie będą zamykane i ogrodzone żeby tylko lokatorzy je wyrzucali a nie mieszkańcy domów jednorodzinnych w nocy podjeżdżają i worami śmieci wrzucają patrz podzamcze nysa sektor c. A w domach jednorodzinnych jeden worek śmieci a reszta gdzie ?
Na samej Nysie spółka Ekom daleko nie zajedzie i jeszcze finansowanie Stali a jak oddadzą rynek ościennych gmin to już na niego nie wrócą i takim sposobem Kolba i jego świta pogrzebie spółkę , no chyba że będzie ja sztucznie utrzymywał. Szkoda bo fajni ludzie w Ekomie pracują.