
23 września we Wrocławiu na Stadionie Sportowym „Oławka”, odbył się ostatni w tym sezonie turniej Mistrzostw Polski w Futbolu Australijskim.
W turnieju udział wzięły cztery zespoły - Wroclaw Lions, Silesia Miners, Warsaw Bisons i Fort Nysa. Po trzech turniejach prowadził Fort Nysa, ale rywale naciskali. Myśląc o tytule mistrzowskim nasz zespół musiał wygrać przynajmniej jeden mecz i to najlepiej z drużyną Wroclaw Lions. Nyscy futboliści podeszli do tego meczu maksymalnie skoncentrowani i wysoko ograli gospodarza turnieju 56:9. W tym momencie stało się jasne, że Mistrzem Polski 2023 jest Fort Nysa. Forcianie na tym nie poprzestali i pewnie wygrali z uotsiderem ligowej tabeli - drużyną Silesii Miners 74:10. Jedyną porażkę nasz zespół poniósł z rewelacyjnie spisującym się we Wrocławiu zespołem Warsaw Bisons. Nysanie ten mecz przegrali różnicą jednego punktu (36:37). Dzięki temu zwycięstwu, zespół z Waszawy wywalczył tytuł Wicemistrza Polski, a broniący mistrzowskiego tytułu Wroclaw Lios musiał zadowolić się trzecim miejscem. Poza podium znalazł się debiutujący w tym sezonie w rozgrywkach o mistrzostwo Polski, zespół Silesii Miners. Nie świadczy to jednak o tym, że ten zespół nie potrafi grać w futbol australijski. Tak jak w każdym sporcie trzeba się najpierw ograć w dużych imprezach, żeby myśleć o najwyższych zaszczytach. Trzeba więc poczekać na duże wyniki Silesii Miners. My w tym sezonie możemy hucznie świętować sukces nyskich futbolistów, bowiem w grach zespołowych tylko nyskie hokeistki na trawie i teraz futboliści australijscy mogą się pochwalić tytułem Mistrza Polski. Ani siatkarze, ani piłkarze nożni jeszcze takiego zaszczytu nie doświadczyli.
Za rok przed naszym zespołem nie lada wyzwanie - obrona mistrzowskiego tytułu. Już dzisiaj widać, że nie będzie łatwo, a to dlatego, że dojdą zapewne do rozgrywek nowe zespoły, głodne sukcesu. Rośnie w siłę drużyna Warsaw Bisons, a i Wroclaw Lions będzie chciał wrócić na mistrzowski tron. My jednak wierzymy, że Mateusz Latawski i jego dzielny team tak łatwo berła nie odda.
Wroclaw Lions - Warsaw Bisons | 21 : 56 |
Fort Nysa - Wroclaw Lions | 56 : 9 |
Warsaw Bisons - Fort Nysa | 37 : 36 |
Silesia Miners - Fort Nysa | 10 : 74 |
Warsaw Bisons - Silesia Miners | 72 : 0 |
Silesia Miners - Wroclaw Lions | 13 : 77 |
Tabela IV turnieju | |||
1. Warsaw Bisons | 3 | 12 | 165:57 |
2. Fort Nysa | 3 | 8 | 166:56 |
3. Wroclaw Lions | 3 | 4 | 107:125 |
4. Silesia Miners | 3 | 0 | 23:223 |
Tabela końcowa Mistrzostw Polski | |||
1. Fort Nysa | 12 | 36 | 189,19 |
2. Warsaw Bisons | 12 | 28 | 128,9 |
3. Wroclaw Lions | 12 | 28 | 121,36 |
4. Silesia Miners | 12 | 4 | 30,39 |
FORT NYSA: Mateusz Latawski, Andrzej Jaskierski, Krzysztof Bodzioch, Paweł Tuła, Szymon Krawczyk, Jakub Kowalski, Paweł Łysy, Aleksander Nowak, Waldemar Szeremeta, Paul Whitehead, Maksymilian Jurek, Wojciech Chróścielewski, Marek Leśniak, Bartosz Zeman, Dawid Suchanek, Rafał Kuzior, Piotr Jamróz, Mariusz Ulman, trener Mateusz Latawski.
WARSAW BISONS: Dominik Trzopek, Alexander Sidor, Natalia Szostak, Łukasz Strzelichowski, Tomasz Kowalczyk, Mateusz Bartkiewicz, Piotr Pilichiewicz, Piotr Górniak, Błażej Pietroń, Damian Staliś, Adrian Ignatiuk, Phil Forbes, Lewis Clark, Adam Miller, Hubert Horynek, Przemysław Król, trener Piotr Pilichiewicz.
WROCLAW LIONS: Jeremy Coombe, Caine Rotherham, Thomas Keeley, Bartłomiej Zaryczny, Piotr Pietrusa, Anass Dieffal, Jakub Świerczyński, Sebastian Rużanowski, Radosław Szałański, Marshall Balami, Przemysław Marek, Eoin Doherty, Daniel Michalak, Kamil Trzopek, Piotr Ługowski, trener Jeremy Coombe.
SILESIA MINERS: Emil Semba, Mateusz Semba, Bartosz Głogowski, Adam Grabowski, Michał Żywicki, Patryk Sikora, Andrzej Todorski, Paweł Fic, Sebastian Fic, Piotr Korpak, Dominik Trzopek, Marcin Jerominek, Łukasz Chmiel, Agnieszka Bezrączko, Krzysztof Moroń, trener Bartosz Głogowski.
Krzysztof Centner
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
A Polonia jak zwykle w ogonie i to IV ligi
Redaktora trochę poniosło. Nie porównujmy futbolu australijskiego do piłki nożnej czy piłki siatkowej. Bardzo fajnie, że coś takiego w Nysie powstało i chwała wszystkim co robią coś dobrego dla sportu.