
Przewodniczący Rady Miejskiej w Głuchołazach zaprosił na styczniową sesję przedstawicieli Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad z Opola. To ona odpowiada za przeciągający się remont drogi krajowej biegnącej przez centrum Głuchołaz.
W odpowiedzi przewodniczący Jerzy Dunaj dowiedział się, że nie ma takiej możliwości z uwagi na... urlop oraz inne obowiązki pracowników. Jednocześnie poproszono o przekazanie pytań w sprawie remontu drogi na piśmie.
Remont drogi krajowej biegnącej przez centrum Głuchołaz rozpoczął się w ub. roku. Prace wstrzymała wrześniowa powódź. Od momentu, kiedy woda opadła na remontowanej drodze praktycznie nic się nie dzieje. Kierowcy poruszają się wahadłowo po gruntowym trakcie, jak w średniowieczu, a piesi brodzą w błocie. Taka sytuacja ma miejsce od ul. Skłodowskiej aż do mostu tymczasowego.
Mieszkańcy tracą cierpliwość, bo z trudem podnoszą się po powodzi, a brak drogi jeszcze bardziej pogarsza ich sytuację. Od kataklizmu minęły 4 miesiące. Wiele osób przyjeżdżających do miasta jest przekonanych, że drogę zabrała woda. Nie przypuszczają, że to efekt nieudolnie prowadzonego remontu. Budzi to irytację nie tylko mieszkańców miasta, ale też jego władz. Odpowiedzialna za inwestycję GDDKiA w Opolu, jak informowaliśmy w jednym z ostatnich wydań, nie była w stanie określić terminu zakończenia prac. Trwają uzgodnienia z wykonawcą.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Pierd***sz, aż przykro ????????