Reklama

Hospicjum liczy na 1% i przygotowuje się do budowy nowej siedziby 

Nowiny Nyskie
21/02/2022 14:58

Jak co roku, jednym procentem swojego podatku można wesprzeć nyskie Hospicjum im. św. Arnolda Janssena. Zachęca do tego dr Jerzy Miszkiewicz, prezes Stowarzyszenia Auxilium, prowadzącego tę niezwykle ważną i zasłużoną instytucję. 

Hospicjum opiekuje się najciężej chorymi pacjentami, dla których często nie ma miejsca w szpitalach, a których liczba z roku na rok rośnie. Funkcjonuje w dwóch formach - hospicjum stacjonarnego i hospicjum domowego, gdzie pomoc udzielana jest w miejscu zamieszkania chorego. Oprócz opieki nad nimi na pomoc mogą liczyć też rodziny pacjentów, którym udzielana jest pomoc psychologiczna. 

1% pochodzi od zwykłych ludzi
- Choć nasza działalność opiera się na kontrakcie z NFZ, to dochody z 1% zapewniają nam bezpieczeństwo finansowe – mówi dr Jerzy Miszkiewicz. Podkreśla, że jest to też swoisty wyraz solidarności i wsparcia dla działalności hospicjum. - Zdecydowana większość przekazywanego nam 1% pochodzi od zwykłych ludzi z niewielkimi dochodami, wśród których jest dużo emerytów - zaznacza. Prezes Stowarzyszenia Auxilium zdradza, że roczne wpływy z odpisów podatkowych to kwota od 250 do 280 tys. zł. 

Hospicja poza system
- Nie mamy natomiast pewności, jak wpływy z 1% będą wyglądały po wprowadzanych właśnie zmianach podatkowych. Wiele organizacji pożytku publicznego ma duże obawy z tego powodu. Z drugiej strony słyszy się, że będzie rekompensata za utracone dochody – dodaje. Zwiększenie kwoty wolnej od podatku sprawi bowiem, że grupa osób, które najchętniej przekazywały swój 1% zmniejszy się. Dr Miszkiewicz zwraca też uwagę na inny problem. - Hospicja w czasie pandemii znalazły się poza systemem. Szpitale otrzymywały dodatkowe środki na walkę z koronawirusem, a my musieliśmy sobie radzić sami. Ograniczyliśmy działalność hospicjum stacjonarnego, ale znacznie wzrosła opieka domowa, gdzie lekarze, pielęgniarki i psychologowie dojeżdżali do pacjentów – nie kryje. 

Wielka inwestycja
Hospicjum od roku przygotowuje się do budowy nowej siedziby, na co będą potrzebne olbrzymie środki. Również te z 1%. - Mamy nadzieję, że już w marcu gmina Nysa przekaże nam teren pod budowę i będziemy mogli przystąpić do prac projektowych. Jak na razie pracujemy nad koncepcją, którą przygotowuje nyska pracownia pana Grębskiego – mówi szef nyskiego hospicjum. W związku z tym, że inwestycja nie może być finansowana ze środków NFZ, które pokrywają bieżącą działalność hospicjum, stowarzyszenie liczy na pomoc wszystkich ludzi dobrej woli. 

- Musimy zdobyć na ten cel środki zewnętrzne. Jesteśmy już po pierwszych rozmowach, które napawają nas optymizmem. Jednak nad całością zadania czuwać będzie społeczny komitet budowy hospicjum, który zamierzamy powołać jak tylko otrzymamy teren od gminy i zrobimy pierwszy duży krok w celu realizacji tego wielkiego dzieła – mówi Jerzy Miszkiewicz. - Pieniądze na budowę będziemy zbierać na różne sposoby – mówi z optymizmem nyski lekarz.
 

 

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo nowinynyskie.com.pl




Reklama
Wróć do