
Rada Miejska w Nysie uchwaliła plan zagospodarowania przestrzennego dla terenu, na którym znajduje się stadion miejski przy ul. Kraszewskiego. Oprócz funkcji sportowej umożliwiono tam budowę obiektów związanych z nauką. W nowym planie zakazano zabudowy istniejącej płyty stadionu miejskiego.
Ta decyzja otwiera drogę do rozpoczęcia inwestycji przez nyską uczelnię. Na płycie bocznej planowana jest budowa nowego budynku dydaktycznego. Oprócz sal wykładowych i ćwiczeniowych umieszczone będą tam pracownie i laboratoria dla kierunków prowadzonych przez Wydział Nauk Technicznych. Jak podkreślają władze uczelni, inwestycja pozwoli na rozszerzenie oferty kształcenia w dziedzinie nauk inżynieryjno-technicznych i budowanie zaplecza przyszłych kadr dla nowych firm na terenie gminy Nysa.
W ramach tego zadania ma też zostać zmodernizowany stadion miejski. Państwowa Akademia Nauk Stosowanych w Nysie chce również rozwijać zaplecze dla studentów Wydziału Nauk o Zdrowiu i Kulturze Fizycznej. Obecnie uczelni brakuje miejsca do ćwiczeń na „wolnym powietrzu”. W związku z tym stadion poddany zostanie przebudowie dla potrzeb kształcenia studentów, dzięki czemu powstanie nowoczesny stadion lekkoatletyczny oraz boiska wielofunkcyjne.
Nowy plan obejmuje też część stadionu, którą gmina wydzieliła i nie przekazała nyskiej uczelni. To teren obecnych kortów tenisowych, gdzie dopuszczono usługi handlu i gastronomii na 40% powierzchni działki budowlanej. Możliwa będzie też zabudowa tego terenu w 50%.
Komentarz
Burmistrz Nysy stwierdził niedawno, że przekazanie stadionu uczelni to jego pomysł. Wcześniej chciał jednak zamienić go na osiedle mieszkaniowe, które miała budować Agencja Rozwoju Nysy pod przewodnictwem Bogdana Wyczałkowskiego. Gminna spółka wydała nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych na koncepcję zabudowy stadionu, w tym na słynne „domki dla ślimaków”. Teraz te pieniądze trafiły na śmietnik.
Przekazanie stadionu PWSZ (obecnie PANS) było ucieczką przed totalną kompromitacją władz miasta. Pomysł zabudowy historycznego obiektu sportowego natrafił na opór społeczny, w tym w dużej mierze środowiska sportowego Nysy. Burmistrz może sobie mówić, że to on sam oddał go szkole, ale nie zrobiłby tego gdyby nie miłośnicy sportu na czele z Krzysztofem Centnerem, naszym dziennikarzem sportowym, a w przeszłości działaczem i założycielem pierwszego Klubu Kibica Stali Nysa.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
no oczywiście wszystko złe to władze miasta a dobre to oczywiście nn....... oczywiście z polonią na czele
Brawo Panie Centner.
Kazik "12 groszy" - " ... dalej jazda do roboty, je..ane nieroby ...".
A co z tymi co się zapisali na apartamenty z widokiem na brico, ulicę i tory kolejowe. Zostaje smutek i żal.
Niech robią ten stadion, myślę bardziej o lekkoatletycznym, bo jak dzieci miały tam zawody to wygladało to tragicznie
Zawsze byłem za burmistrzem Kolbiarzem i Wyczółkowskim podoba mi się jak Nysa zmienia swoj wyglad z dnia na dzień nabiera pięknego wyglądu jest się dumny z takiej Nysy.Pozdrawiam
Zawsze byłem za burmistrzem Kolbiarzem i Wyczółkowskim podoba mi się jak Nysa zmienia swoj wyglad z dnia na dzień nabiera pięknego wyglądu jest się dumny z takiej Nysy.Pozdrawiam
Idiota
Z tym Wyczółkowskim to przesadziłeś.