Reklama

Język totalitarnej propagandy

Nowiny Nyskie
05/07/2011 09:19

Niemiecki lingwista Victor Klemperer przeżył wojnę i nazizm dzięki wiernej żonie, „czystej krwi Aryjce”, która nie opuściła go pomimo prześladowań. Żyjąc w III Rzeszy obserwował i opisywał nazizm pod kątem języka jakim posługiwała się propaganda totalitarnego państwa. Na podstawie kilkunastoletniej obserwacji, po wojnie wydał książkę pt. „LTI – Lingua Tertii Imperii” (Język Trzeciej Rzeszy). Jedną z metod hitlerowskiej propagandy opisanej przez Klemperera, było przedstawianie wrogów systemu jako nie ludzi, lecz jako wręcz zwierzęta. Owo odbieranie ludzkich cech Żydom, czy Słowianom w gazetach i filmach, poprzedziło wymordowanie milionów ludzi. Przypomina mi się praca Klemperera po obserwacji języka propagandy III RP, tak jak ona się nam obecnie prezentuje. Za propagandą państwa Tuskowego nie stoi co prawda rasowa nienawiść do wroga i chyba tylko to sprawia, że telewizja „publiczna” nie nakręciła remake’u goebbelsowskiego filmu „Żyd Süss” z Kaczyńskim (jako uosobieniem wszelkiego zła) w roli głównej. Jednak kierunek w jakim rozwijają się media publiczne kontrolowane w zupełności przez Platformę, jest wyraźny: idziemy w stronę totalitaryzmu, ba już jesteśmy w nim jedną nogą. Język nienawiści do opozycji wlewa się do polskich domów kiedy tylko włączy się radio czy telewizor. Kaczyński to „hipokryta dążący do władzy”, „Człowiek nienormalny”, którego słusznie skierowano na psychiatryczne badania. Macierewicz „manipuluje i kłamie”, kibice wywieszający antyrządowe transparenty – to „kibole”, słuchacze Radia Maryja – to „mohery”, którym należy zabierać dowody osobiste, by nie mogli głosować w wyborach itd. itp. Już sama forma mówienia o politykach PiS ma pokazywać widzom, że mamy do czynienia z ludźmi, którymi właściwie należy gardzić, a każdy wykształcony człowiek powinien sobie na nich używać co niemiara. O Leszku Millerze dziennikarz powie per „premier Miller”, o ministrze Sikorskim – „minister Sikorski”, ale o Antonim Macierewiczu – bądź co bądź również wieloletnim ministrze, działaczu opozycji mówi per „Macierewicz”. Inna technika „LTI”, polega na nagłaśnianiu wypowiedzi takich ludzi jak Niesiołowski czy Palikot. W przypadku Niesiołowskiego mamy do czynienia z człowiekiem ewidentnie chorym z nienawiści, w przypadku Palikota jego język nienawiści, pomiatanie śp. Lechem Kaczyńskim – był wyrozumowaną metodą odczłowieczania wroga. Kaczyński – Prezydent Polski, człowiek ogromnej kultury osobistej, był publicznie lżony przez cudaka z Lublina, wyzywany od chamów i pijaków. Podobny skutek miały i nadal mają wywierać na widzu wypowiedzi chorego z nienawiści Niesiołowskiego. Popaprańcy są w każdym kraju. Ale nigdzie, w żadnym cywilizowanym państwie, w którym dziennikarze chcieliby zachować minimum przyzwoitości, tego typu patologii nie zaprasza się przed kamery. Elity zachodnie wyciągnęły wnioski z epoki totalitaryzmów. U nas jest inaczej. Po pierwsze nasze elyty, zaledwie wyszły z epoki komunizmu, już zostały zdeprawowane przez Michnika, udzielającego błogosławieństwa wczorajszym sługom komunistycznego potwora. To tak jakby w Niemczech po wojnie jakiś odpowiednik naszego guru, zapewnił rozgrzeszenie dziennikarzom Goebbelsa, czy publicznie oświadczył „Odpieprzcie się od Adolfa! To człowiek honoru!” Wśród tych „elyt” szczególnie szkodliwymi są „ludzie w togach” – sędziowie i prokuratorzy - ukształtowani w komunizmie, pozbawieni sumień, nauczeni dyspozycyjności wobec władzy. Ich ojcowie skazywali akowców, karali radomskich warchołów, a oni dzisiaj wysyłają opozycjonistów do psychiatrów, skazują za mówienie prawdy o „Bolku”, jednocześnie zapewniając bezkarność Niesiołom i Palikotom. Chamski język propagandy III RP, zniszczenie debaty publicznej i zastąpienie jej rynsztokiem obelg, pomówień, zawdzięczamy nie tylko propagandystom salonu udającym dziennikarzy, ale także, a może przede wszystkim, sędziom, którzy z sądów uczynili polityczny instrument - na razie ograniczania - opozycji. Na prawdziwą likwidację przyjdzie czas potem.

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo nowinynyskie.com.pl




Reklama
Wróć do