Reklama
Klęska Stali w Katowicach
07/03/2023 09:55
GKS Katowice - PSG Stal Nysa 3 : 0 (25 : 17, 25 : 19, 25 : 19) GKS KATOWICE: Jakub Szymański, Marcin Kania, Damian Domagała, Sebastian Adamczyk, Georgi Seganov, Gonzalo Quiroga - Bartosz Mariański (libero) oraz Wiktor Mielczarek, trener Grzegorz Słaby. PSG STAL NYSA: Michał Gierżot, Wassim Ben Tara, Tsimafei Zhukouski, Nicolas Zerba, Dominik Kramczyński, Kamil Kwasowski - Kamil Dembiec (libero) oraz Patryk Szczurek, Zouheir El Graoui, Kento Miyaura, Rafał Buszek, Konrad Jankowski, Jakub Abramowicz, Szymon Biniek (libero), trener Daniel Pliński. Spotkanie sędziowali: Marcin Myszkowski (sędzia I) i Wojciech Głód (sędzia II). Komisarz: Sebastian Michalak.
W Hali Sportowej Ośrodka Sportowego Szopienice w Katowicach rozegrany został mecz piłki siatkowej mężczyzn o mistrzostwo PlusLigi, w którym miejscowy GKS Katowice zmierzył się z PSG Stalą Nysa. Zdecydowanym faworytem tego meczu był nyski zespół. Tak typowali eksperci, tak przewidywali bukmacherzy i nam tez tak się wydawało, bowiem w GKSie nie zagrał kapitan i lider tego zespołu - Jakub Jarosz. Niestety zamiast pewnego zwycięstwa, doczekaliśmy się kompromitującej porażki. Dlaczego? Tak naprawdę nikt tego nie jest w stanie wytlumaczyć.
GKS rozpoczął pierwszego seta koncertowo i zanim nasz zespół połapał się o co chodzi było już 11:6. PSG Stal Nysa próbowała jeszcze wrócić do meczu, ale przewaga miejscowych nie malała (17:12). Miejscowi grali solidnie i to wystarczyło, żeby przewaga z minuty na minutę rosła. Ostatecznie pierwszego seta GKS Katowice wygrał 25:17!!!
Drugiego seta dobrze rozpoczął Gonzalo Quirogą i GKS Katowice wypracował sobie trzypunktyowe prowadzenie. Gdy w polu zagrywki wstrzelił się Jakub Szymański przewaga miejscowych zaczęła rosnąć (15:7), a następnie (20:13). Miejscowi kibice z niedowierzaniem kręcili głowami. Tak słabego zespołu w tym sezonie jeszcze nie widzieli. Dopiero po wejściu Kento Miyaury coś drgnęło w naszym zespole, ale było już za późno, żeby odwrócić tego seta i miejscowi wygrali drugą odsłonę tego pojedynku 25:19.
Trzeci set nyski zespół zaczął obiecująco, bowiem po udanej zagrywce Zouheira El Graouiego PSG Stal Nysa prowadziła 1:0. Niestety na tym rumakowanie naszego zespołu się zakończyło. Gospodarze przejęli inicjatywę i objęli trzypunktowe prowadzenie 5:2. Wprowadzeni na boisko zmiennicy podstawowych zawodników PSG Stali Nysa, kierowani przez dobrze grającego Patryka Szczurka zaczęli powolutku odrabiać straty i gdy wyszli na jednopunktowe prowadzenie 9:8 wydawało się, że możemy jeszcze wrócić do meczu. Niestety odpowiedź rywali byla natychmiastowa. GKS wyszedł na czteropunktowe prowadzenie 15:11.
Nasz zespół próbował jeszcze walczyć, zbliżył się na dwa punkty, ale decydujące słowo w tym secie należało do drużyny z Katowic i to GKS cieszył się za zwycięstwa za trzy punkty. Teraz powiniśmy podsumować ten mecz, ale tego nie zrobimy, bowiem nie chcemy dołować zespołu, który w niczym nie przypominał drużyny, która zaczynała tegoroczny sezon. To nie był zespół PlusLigowy i przykro było patrzeć na drużynę PSG Stal Nysa
Krzysztof Centner
Reklama
Komentarze opinie
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Reklama
Wideo nowinynyskie.com.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Nyskie gwiazdy myślą już o transferach a nie o graniu w Nysie.Odebrałem wrażenie że im się nie chce grać !!!!!.Żal było to oglądać. Pozdrawiam kibiców w Nysie.Jurek z Krakowa.
Z 14 nyskich siatkarzy zostaje na przyszły sezon tylko 6 , reszta do odejścia . To widać obecnie w graniu dla drużyny . Męczyć się i złapać kontuzje kto weźmie do swojej drużyny takiego zawodnika .
Chłopaki to nie jest tak jak myślicie ja myślę że poprostu takie mecze się zdarzają przemęczenie musi kiedyś przyjść takie potknięcia zaliczyli już takie elity jak ZAKSA czy ALURON Katowice też potrafi grać w siatkówkę i to wczoraj udowodnili .
To był najważniejszy mecz końcówki sezonu, wygranie tego meczu było obowiązkiem. Ten mecz praktycznie pogrzebał szanse Stali na wejście do play off, zostało trzech arcytrudnych rywali a Ślepsk który ma tylko dwa pkt. straty ma o wiele łatwiejszych rywali, nie mówiąc o Luku Lublin, który prawdopodobnie też "łyknie" Stal. Stal skończy sezon na 10 miejscu, wszystko na to wskazuje, szkoda.
Tak jak wielu zauważyło wielu zawodników niedługo pójdą grać do innych klubów ,zrobili ci którzy odejdą reklamę dobrą grą ktoś ich wypatrzył dał lepsze warunki i idą swą drogą , a po odejściu klub albo pozyska kogoś wartościowego w co wątpię i będzie jeszcze gorzej a później wypad z plus ligi obym się myliła ale wszystko w tym kierunku zmierza.
Panie Centner klęska to by było 6:0. W siatkówce nie tylko w Nysie podobne wyniki się zdarzają- chyba że mówimy o kręglach. Ale szanuję Pana za podpiywanie swoich przemyśleń.
Ja chciałbym pogratulować i podziękować ludziom którzy przywrócili Plus ligę w Nysie i Panu Burmistrzowi za Piękną Halę w Nysie a radnemu Woźniakowi z partii razem do koryta przekazać by zadbał o własną sylwetkę bo wygląda jak flak w oleju i przestał krytykować klubu sportowe w Nysie odpierdol się od Poloni i Stali Nysa Tato w Otmuchowie kupuje samochody za ponad 200 tyś a ponad połowa mieszkańców Otmuchowa jak nie więcej ledwo wiąże koniec z końcem i prosił bym zająć się tym problem jak Pan chce zrobić karierę polityczną!!!!!!! I chciał bym przypomnieć Panu że władza jest dla ludzi a nie ludzie dla władzy !!!!
Klęska to była w dwóch ostatnich meczach Polonii redaktorze
Centrum miasta to nie jet miejsce na mieszkaniówkę, to jest miejsce na rozwój centrum. Po takich inwestycjach właśnie widać jaka wioska sypialniana jest Nysa.