
Już po raz dwudziesty trzeci w Piątkowicach odbyła się „Złota Kosa” czyli turniej żniwowania tradycyjnymi metodami. W tym roku impreza z tak długą historią została połączona z piknikiem rodzinnym Izby Rolniczej, w czasie którego promowano produkty zbożowe.
„Złota Kosa” w Piątkowicach to swoista podroż w czasie, bo na tamtejszym poletku odbywa się konkurs żęcia sierpem, koszenia kosą czy młócenia cepem, a wszystko to przy gorącym dopingu licznej publiczności. Wydarzenie po raz pierwszy zostało zorganizowane w 2000 roku, a jego pomysłodawcą był Marian Krawczyk. W tym roku na starcie pojawiło się trzynaście drużyn, które nie tylko rywalizowały w konkurencjach „zbożowych”. Każda z drużyn przyjechała na zawody wspaniale przyozdobionymi wozami przywożąc tradycyjne przysmaki – ciasta, nalewki, miody, napoje. Drużyny zabrały ze sobą do Piątkowic także dobry humor i przyśpiewki, które prezentowały podczas imprezy.
W tym roku „Złota Kosa” została połączona z piknikiem rodzinnym zorganizowanym przez Izbę Rolniczą w Opolu, w czasie którego promowano produkty zbożowe. Dlatego też wszystkich gości powitał nie tylko tradycyjnie Grzegorz Fornalik, wiceprzewodniczący Rady Gminy Łambinowice, ale także Jerzy Sewielski, prezes Izby Rolniczej w Opolu. Dla najmłodszych zorganizowano konkurs plastyczny, a dla wszystkich degustację pysznej kawy zbożowej, ciasta drożdżowego i specjałów, które przygotował kucharz Kamil Klekowski, edukator kulinarny i promotor lokalnych produktów.
Dodajmy, że organizatorami Złotej Kosy” było sołectwo Piątkowice, gmina Łambinowice i Gminny Ośrodek Kultury, Sportu Rekreacji w Łambinowicach.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Nie siada się przy stole z ludźmi , którzy obmawiają innych ludzi. Bo następny będziesz ty któremu obronią dupsko.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Nie siada się przy stole z ludźmi, którzy obmawiają innych ludzi.Bo następny będziesz ty któremu obrobią dupsko.
Nie siada się przy stole z ludźmi którzy obmawiają innych ludzi. Bo następny będziesz ty któremu obrobią dupsko.
To tak jak wczoraj na imprezie jedna pyskata wszystko wiedząca i myśląca że jest najmądrzejsza jechała po koleżance a jej Czesiek z siwym dzbankiem siedział z boku i tylko przytakiwał.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Później ta pyskata , albo głupio mądra jak już objechała koleżankę to na pewno śledziła ruch widelca innych uczestników tego cebulowego spotkani. Bo wszyscy Polacy to jedna rodzina!!!
Może niech z tym sprzętem udadzą się na granicę Polsko -niemiecką ,rozwiązać problem z imigrantami z tym sprzętem mogą .