
Stumetrowy lokal po byłym PTTK na ul. Brackiej wciąż stoi pusty. W lutym 2016 r. burmistrz Kordian Kolbiarz wypowiedział najem tej organizacji, która jego zdaniem była "zbyt bierna". Nysa straciła wówczas stały dochód miesięczny - 3 tys. zł z tytułu czynszu. Burmistrz zapowiadał, że lokal ożyje, powstanie tam kawiarnia. Minęło kilka lat i nic się w nim nie dzieje.
Decyzja burmistrza z lutego 2016 r. oburzyła wielu nysan, którzy uważali, że wypowiadając umowę na wynajem lokalu Kordian Kolbiarz zniszczy organizację, która miała ponad 60 lat. W dodatku zarząd organizacji nie miał możliwości negocjacji w tym temacie. Członkowie PTTK poczuli się urażeni słowami burmistrza, że to co robi organizacja nic nie wnosi do rozwoju miasta.
- Miejsce w sąsiedztwie fontanny było zbyt atrakcyjne, aby pozwalać tam na bezczynność i brak zaangażowania przez tyle lat! - podkreślał jednak Kordian Kolbiarz. Tymczasem działacze nyskiego oddziału PTTK z 60-letnią tradycją kilka tygodni po wypowiedzeniu najmu rozwiązali organizację.
Burmistrz w mediach zapowiadał jednak ożywienie tej gminnej 100-metrowej powierzchni usługowej przy ul. Brackiej, która miała być wyłączona z ruchu. Pomieszczenia po PTTK miały być przeznaczone pod wynajem na cukiernię, restaurację lub kawiarnię, gdzie mieszkańcy i turyści będą mogli odpoczywać. Koncepcja - według deklaracji burmistrza - była gotowa, brakowało tylko projektu, wykonania i... na wakacje miało być już wszystko gotowe. Miało być...
Tymczasem lokal w centrum Nysy nadal stoi pusty. Nic nie wyszło z szumnych obietnic burmistrza Kolbiarza. Zamknięte 100-metrowe nieużytkowane pomieszczenia niszczeją, a gmina ponosi koszty eksploatacji. Wcześniej do budżetu gminy spływała co miesiąc opłata w kwocie 3 tys. zł z tytułu najmu.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
pttk rodem z prl u , tak jak zarząd ogródków działkowych i tzw. spółdzielnie mieszkaniowe ..........
Weź ty Aniela kup sobie piwo, idź na działkę. Nawet jak 5 osób na krzyż pisze to zawsze jakiś troll się znajdzie. Obiekt niszczeje, ktoś za to będzie musiał zapłacić. Oczywiście podatnik.
to są właśnie rządy naszego burmistrza ....echhh....dramat
Miejsce jest bardzo dobre i powinno być atrakcyjnie dla potencjalnego inwestora. Tylko to ale ..... czynsz i pomysł ktory da zwrot nakładów.