
Reprezentacja Polski kobiet w halowej odmianie hokeja na trawie sięgnęła po mistrzostwo świata seniorek. To historyczny sukces kobiecego hokeja na trawie. W składzie naszej narodowej drużyny były dwie wychowanki nyskich klubów - Marlena Rybacha (wychowanka Leszczyńskiego Krutpol Nysa) i Amelia Katerla (wychowanka Dwójki Nysa).
Polki w chorwackim Porecu wygrały pięć meczów i zanotowały jeden remis. W pierwszym swoim meczu nasz zespół zremisował 1:1 z Austrią. Następnie ograł Tajlandię 1:0. W kolejnym swoim meczu reprezentantki Polski zmierzyły się z Republiką Południowej Afryki i wzięły srogi rewanż za swoje starsze koleżanki, które na olimpiadzie w Moskwie przegrały z RPA aż 0:6. Polki wygrały z drużyną afrykańską 4:2. W ćwierćfinale Polki wygrały z Belgijkami 2:1. W półfinałach reprezentacja Polski wygrała 3:1 z reprezentacją Czech, a Austriaczki nieoczekiwanie pokonały faworyzowany zespół Niemiec. W wielkim finale reprezentacja Polski pokonała 1:0 drużynę Austrii.
Finałowy pojedynek był bardzo dramatyczny. Austriaczki miały w tym meczu ponad dwadzieścia karnych rzutów rożnych i jeden rzut karny, ale nasz zespół nie pozwolił sobie strzelić bramki. Osoby, które hokejem się interesują dobrze wiedzą jak trudno broni się na hali karny rzut rożny. Nie wiem nawet czy nie stanowi to na hali większe zagrożenie jak rzut karny. A nasze zawodniczki wspólnie z mającą swój wielki dzień bramkarką Kucharską wszystko to wybroniły. Zwycięska akcja meczu to zagranie dwóch naszych zawodniczek. Marlena Rybacha długim precyzyjnym zagraniem posłała piłkę do Amelii Katerli (wychowanka Dwójki Nysa), a ta ze stoickim spokojem ograła bramkarkę Austrii i ulokowała piłkę w bramce.
Obie nasze zawodniczki swoją karierę sportową muszą kontynuować za granicą, bowiem mimo ogromnych sukcesów nyskich hokeistek, nieudolne rządy nyskich samorządowców doprowadziły do tego, że nie mają one gdzie trenować. A takich perełek w Nysie było dużo, dużo więcej.
Ciekawy jestem kto teraz w Nysie będzie wyciągać kopytka i grzać się będzie w blasku mistrzostwa świata. Zaraz okaże się, że miasto tak wiele zrobiło, żeby do tego sukcesu doszło. Posypią się gratulacje. Uściski i piękne słowa. A tak naprawdę to miasto nic i to kompletnie nic nie zrobiło, żeby ta piękna dyscyplina sportowa mogła się w Nysie rozwijać. Ktoś może powiedzieć jednorazowy wyskok. Nic z tych rzeczy. Ta drużyna ma już na swoim koncie medale z mistrzostw Europy i mistrzostw świata. Co więcej musimy pamiętać i o innych naszych dziewczętach, które w przeszłości reprezentowały nasz kraj na najważniejszych imprezach światowych z igrzyskami olimpijskimi włącznie.
To już czterdzieści lat nyski hokej przynosi nam splendor nie tylko w kraju, ale i za granicami naszego kraju. I czego się doczekał. Tylko obietnic. Burmistrzowie wybrani przez mieszkańców jeden za drugim obiecywali zbudujemy dla nyskiego hokeja i co z tych obietnic pozostało... Pamiętam jak to kazano naszym Paniom pracującym w hokeju kandydować do rady. Jak tylko wystartujecie z naszych list do rady będziecie mieli boisko. I co z tych zapowiedzi wynikło. A zgadnijcie sami... Wielkie ....
Przypomnę tylko niektóre nazwiska zawodniczek, które przez wiele lat stanowiły o obliczu polskiego hokeja, a wywodziły się z Nysy i Skoroszyc. Naprawdę wielkie nazwiska. Ewa Leśko, siostry Alicja i Dorota Dziuk, Aldona Murańska, Małgorzata Kępińska, Lucyna Matuszna, siostry Barbara i Dorota Witos, siostry Beata i Monika Woźniak, siostry Kołdras, Małgorzata Lipska, Małgorzata Gajewska (najlepsza bramkarka igrzysk olimpijskich w Moskwie) i wiele innych to siła reprezentacji z końca XX wieku.
I te młodsze Agnieszka Piechocka, Anna Woźniak, Izabela Remer, Kamila Zakowicz, Dominika Nowicka i wiele innych zawodniczek występujących z Orłem na koszulkach.
Ktoś może w tym momencie powiedzieć - teraz to się zmieni. Osobiście w to nie wierzę. Jak zwykle zagrzeją się w blasku tego sukcesu i zapomną....
Amelia Katerla gra obecnie w holenderskim klubie HC Huizer, natomiast Marlena Rybacha broni braw niemieckiego DSD Dusseldorf E.V.
Krzysztof Centner
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie